niedziela, 16 września 2012
NOWE OPOWOADANIE, NOWY BLOG
Tak jak już pisałam wpadłam myślałam nad założeniem nowego bloga i pisanie nowego opowiadania i udało mi się urzeczywistnić to. Zapraszam na nowe bloga http://future-one-direction-andsisters.blogspot.com/
wtorek, 11 września 2012
♥♥♥ LAST CHAPTER ♥♥♥
LOUIS
Dobra to teraz powiem jak wygląda nasze życie aktualnie po 5 latach od trasy koncertowej.
VIKI i HAZZ są parą która jest nierozłączna. Alex ma 21 lat i nie pracuję ponieważ jest w kolejnej mnogiej ciąży, kolejnej ponieważ ma z Harrym już jednego 4 letniego synka Lou. Harry piszę świetne piosenki o miłości razem z Niallem a niektóre z piosenek które napisze sprzedaje nawet. Można spokojnie powiedzieć że im się udało. Mieszkają ze 3 w ogromnym domu w Londynie niedaleko mnie.
ALEX i LIAM mają bardzo interesujące życie. Co chwilkę się rozchodzą i schodzą. Alex wróciła do szkoły i nadal kontynułuję naukę a dorywczo pracuje jako opiekunka do dzieci. Liam stał się bardziej pewny siebie i stara się kontrolować Alex która nie poddaj się i pragnie pokazać że to ona dominuje w tym związku.
NIALL i OLIVKA spotykają się i są parą ale wszystko zachodzi bardzo wolno to znaczy mieszkają ze sobą, ale nie planują na razie żadnej dalszej przyszłości. Co jakiś czas wyjeżdżają gdzieś i spędzają masę czasu razem. Pasują do siebie idealnie.
ZAYN I LILI są po ślubie i żyją jak prawdziwe małżeństwo. Ona opiekuje się dzieckiem które adoptowali w Afryce kiedy byli na misji a on pracuje i zarabia na życie rodziny. Są tacy uroczy. Mieszkają również w Londynie ale na obrzeżach miasta. Dodatkowo Lili jest artystką i jej działa znajdują się w wielkiej Londyńskiej galerii.
JA I EMILI również jesteśmy po ślubie który miał miejsce tego samego dnia co ślub Zayna i Lili. Nie mamy dzieci, ani nie podróżujemy a tym bardziej nie kłócimy się co chwilkę. Oboje żyjemy z myślą że chcemy razem się zestarzeć. Emili pracuje jako nasza stylistka dlatego dużo czasu spędzamy razem. Marzy nam sie dużo, liczna rodzina ale co ma być to będzie.
A co to całego ONE DIRECTION to nadal istniejemy. Nie dajemy już tak często koncertów, ale wydaliśmy w ciągu tych 5 lat 3 płyty i nagraliśmy 7 teledysków.
-----------------------------------------------------------------
Mam nadzieje że zakończenie nie jest takie tragiczne i że nie zawiedliście się.
Będę kontynułowała tego bloga ------> http://opowiadanie-o-1-direction.blogspot.com/ na którego zapraszam.
No coś i dziękuje WSZYSTKIM CZYTELNIKOM ♥ ♥ ♥
Może za jakiś czas jak wpadnę na kolejny pomysł zacznę pisać następnego bloga, ale szczerzę wątpię ponieważ poszłam do technikum do którego jadę 1- 1,5 w jedną stronę i zabiera mi to dużo czasu więc za dużo czasu nie mam. Gdy chodziłam do gimnazjum wszystko było prostsze. Do wcześniejszej szkoły szłam 5 min i miałam dużo wolnego czasu teraz przez najbliższe 4 lata tego czasu nie będzie tak dużo. Ale zobaczymy co będzie. ;-)
PROSZĘ SKOMENTUJCIE ♥ ♠ ♣ ♦ ♥
Dobra to teraz powiem jak wygląda nasze życie aktualnie po 5 latach od trasy koncertowej.
VIKI i HAZZ są parą która jest nierozłączna. Alex ma 21 lat i nie pracuję ponieważ jest w kolejnej mnogiej ciąży, kolejnej ponieważ ma z Harrym już jednego 4 letniego synka Lou. Harry piszę świetne piosenki o miłości razem z Niallem a niektóre z piosenek które napisze sprzedaje nawet. Można spokojnie powiedzieć że im się udało. Mieszkają ze 3 w ogromnym domu w Londynie niedaleko mnie.
ALEX i LIAM mają bardzo interesujące życie. Co chwilkę się rozchodzą i schodzą. Alex wróciła do szkoły i nadal kontynułuję naukę a dorywczo pracuje jako opiekunka do dzieci. Liam stał się bardziej pewny siebie i stara się kontrolować Alex która nie poddaj się i pragnie pokazać że to ona dominuje w tym związku.
NIALL i OLIVKA spotykają się i są parą ale wszystko zachodzi bardzo wolno to znaczy mieszkają ze sobą, ale nie planują na razie żadnej dalszej przyszłości. Co jakiś czas wyjeżdżają gdzieś i spędzają masę czasu razem. Pasują do siebie idealnie.
ZAYN I LILI są po ślubie i żyją jak prawdziwe małżeństwo. Ona opiekuje się dzieckiem które adoptowali w Afryce kiedy byli na misji a on pracuje i zarabia na życie rodziny. Są tacy uroczy. Mieszkają również w Londynie ale na obrzeżach miasta. Dodatkowo Lili jest artystką i jej działa znajdują się w wielkiej Londyńskiej galerii.
JA I EMILI również jesteśmy po ślubie który miał miejsce tego samego dnia co ślub Zayna i Lili. Nie mamy dzieci, ani nie podróżujemy a tym bardziej nie kłócimy się co chwilkę. Oboje żyjemy z myślą że chcemy razem się zestarzeć. Emili pracuje jako nasza stylistka dlatego dużo czasu spędzamy razem. Marzy nam sie dużo, liczna rodzina ale co ma być to będzie.
A co to całego ONE DIRECTION to nadal istniejemy. Nie dajemy już tak często koncertów, ale wydaliśmy w ciągu tych 5 lat 3 płyty i nagraliśmy 7 teledysków.
-----------------------------------------------------------------
Mam nadzieje że zakończenie nie jest takie tragiczne i że nie zawiedliście się.
Będę kontynułowała tego bloga ------> http://opowiadanie-o-1-direction.blogspot.com/ na którego zapraszam.
No coś i dziękuje WSZYSTKIM CZYTELNIKOM ♥ ♥ ♥
Może za jakiś czas jak wpadnę na kolejny pomysł zacznę pisać następnego bloga, ale szczerzę wątpię ponieważ poszłam do technikum do którego jadę 1- 1,5 w jedną stronę i zabiera mi to dużo czasu więc za dużo czasu nie mam. Gdy chodziłam do gimnazjum wszystko było prostsze. Do wcześniejszej szkoły szłam 5 min i miałam dużo wolnego czasu teraz przez najbliższe 4 lata tego czasu nie będzie tak dużo. Ale zobaczymy co będzie. ;-)
PROSZĘ SKOMENTUJCIE ♥ ♠ ♣ ♦ ♥
poniedziałek, 10 września 2012
♫ FIFTEENTH ♫
NIALL
Nie wiem co się dzieje, wszyscy są tacy szczęśliwi i zakochani. A ja czuję taką pustkę, moje kochane żarełko już nie jest dla mnie takie ważne. Louis jest szczęśliwi z Emili chcę dobrze ją poznać i może kiedyś założyć rodzinę, Zayn jest zauroczony Lili z która planuje wiele podróży, Liam jest teraz już z Alex i z tego co wiem to nawet chce jej się oświadczyć ale chce poczekać aż wrócimy z trasy która kończy się już na 2 dni, a Hazz nie już za 9 miesięcy będzie ojcem bo Alex jest w ciąży. Wszyscy maja pojebane życie, ale przynajmniej maja coś takiego jak życie osobiste a ja. Gdy wrócę z trasy to pojadę do Irlandii i będę tak siedział sam.
Dzisiaj był ostatni dzień trasy jutro wracamy do Londynu. Koncert był w Polsce. Było cudowne tym bardziej że przy scenie stała piękna blondynka która ze spuszczała ze mnie wzroku, tak samo jak ja z niej. Gdy byślałem że nigdy jej już nie zobaczę ujawniła się po koncercie z kartą VIP robiłem sobie z nią koło 10 zdjęć. Dziewczyna świetnie mówiła po angielsku. Poprosiłem aby poczekała na mnie przy wyjściu, gdyż zaraz do niej przyszedłem. Dużo mi o sobie opowiadała, miedzy innymi to że jutro wyjeżdza do UK do szkoły ponieważ tam się przeprowadza razem z tatą który chce otworzyć tam sieć restauracji. Nie mogłem uwierzyć w szczęście jaki mi się objawiło. Wymieniliśy się numerami i wróciłem do chłopaków. Cały czas byłem nakręcony....
----------------------------------------------------
Przed ostatni rozdział
Miło mi że podoba Wam się moje opowiadanie, ale muszę je skończyć z 2 przyczyn
- nie mam już pomysłów odnośnie tego opowiadania
- mam drugiego bloga którego chcę kontynuować,ale nie wystarczyło by mi czasu gdybym musiała nad tym myśleć.
Nie wiem co się dzieje, wszyscy są tacy szczęśliwi i zakochani. A ja czuję taką pustkę, moje kochane żarełko już nie jest dla mnie takie ważne. Louis jest szczęśliwi z Emili chcę dobrze ją poznać i może kiedyś założyć rodzinę, Zayn jest zauroczony Lili z która planuje wiele podróży, Liam jest teraz już z Alex i z tego co wiem to nawet chce jej się oświadczyć ale chce poczekać aż wrócimy z trasy która kończy się już na 2 dni, a Hazz nie już za 9 miesięcy będzie ojcem bo Alex jest w ciąży. Wszyscy maja pojebane życie, ale przynajmniej maja coś takiego jak życie osobiste a ja. Gdy wrócę z trasy to pojadę do Irlandii i będę tak siedział sam.
Dzisiaj był ostatni dzień trasy jutro wracamy do Londynu. Koncert był w Polsce. Było cudowne tym bardziej że przy scenie stała piękna blondynka która ze spuszczała ze mnie wzroku, tak samo jak ja z niej. Gdy byślałem że nigdy jej już nie zobaczę ujawniła się po koncercie z kartą VIP robiłem sobie z nią koło 10 zdjęć. Dziewczyna świetnie mówiła po angielsku. Poprosiłem aby poczekała na mnie przy wyjściu, gdyż zaraz do niej przyszedłem. Dużo mi o sobie opowiadała, miedzy innymi to że jutro wyjeżdza do UK do szkoły ponieważ tam się przeprowadza razem z tatą który chce otworzyć tam sieć restauracji. Nie mogłem uwierzyć w szczęście jaki mi się objawiło. Wymieniliśy się numerami i wróciłem do chłopaków. Cały czas byłem nakręcony....
----------------------------------------------------
Przed ostatni rozdział
Miło mi że podoba Wam się moje opowiadanie, ale muszę je skończyć z 2 przyczyn
- nie mam już pomysłów odnośnie tego opowiadania
- mam drugiego bloga którego chcę kontynuować,ale nie wystarczyło by mi czasu gdybym musiała nad tym myśleć.
niedziela, 9 września 2012
♫ FOURTEENTH ♫
VIKI
Widok Liama i Alex trooche mnie zadziwił, w sumie cicha woda brzegi rwie . Hahaha, to trochę się cieszyłam. Może niech oni będą sobie razem a ja będzę z Haroldem. Ta jestem genialan tylko jak im to powiedzieć. No przecież nie wypale "HEEJ ZRÓBMY WYMIANKĘ PAR " Okey ale do rzeczy. Kiedy zobaczyłam jak się obściskują zaniemówiłam Hazz spojrzał wtedy na mnie złapał mnie za rękę i wyprowadził z busa. Potem bez słowa prowadził mnie nie wiadomo gdzie. Kiedy doszliśmy do jakiegoś ogromnego budynku gadał z jakąś babka w recepcji i mocno się z nią spierał potem prowadził mnie po krętych schodach. Potem otworzył drzwi kluczem który dostał.
[H]- tu zostaniemy na noc
[V]- dobrze
[H]- niestety nie mieli innego pokoju dlatego mamy jedno łóżko / powiedział próbując zachować powagę ale przez uśmiech na twarzy
[V]- nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło / wypaliłam
[H]- to znaczy ?
[V]- nic tak sobie bzdury gadam
[H]- nie,nie to bardzo interesujące / powiedział przybliżając się do mnie i łapiąc mnie za pośladki
[V]- Harry ja chcę być z Tobą, nie z Liamem tylko z Tobą. KOCHAM CIE / oczy Harrego zaczęły się świecić.
[H]- ja Ciebie też KOCHAM i to Ty jesteś tą jedyną / wtedy przybliżył swoje wargi do moich i niewinny pocałunek przerodził się w erotyczne szaleństwo. Nasze ubrania walały się po całym pokoju. W tym momencie nie myśleliśmy o zabezpieczeniach a o tym aby jak najszybciej połączyć się w jedność. Hazz był taki delikatny a za razem stanowczy. Po 2 godzinach byłam zupełnie zmęczona, więc zasnęłam u boku ukochanego.
RANO
Wróciliśmy do busa, i bez słowa poszliśmy do mojego łóżka tam zasłoniliśmy się firanką i graliśmy w karty.
ALEX
Gdy zobaczyłam Viki i Harrego to zrobiło mi się głupio. Oni bez słowa wyszli i jeszcze Hazz złapał ja za rękę. Nie wiedziałam jak mam zareagować. To chyba moja wina że zbliżyli się do siebie. Przytuliłam się do Liama a on powiedział
[L]- oni chyba są razem
[A]- też mi się tak zdaje
[L]- a co z nami ?
[A]- skoro oni moja być razem to my chyba też
Wtedy Liam obiął mnie i pocałował w czoło. Byliśmy zupełnie sami, a mi chodziły jakieś dziwne zboczone myśli po głowie. Starałam się odrzucić te głupoty, ale to było silniejsze niż ja. Skoro Viki może to ja nie ? A może ona czuła się oszukana i dlatego wyszła a Hazz chciał żebym była zazdrosna. Nie koniec grzecznej Alex. Koniec.
RANO
Obudziłam się w ramionach Liama to było taki słodkie. On jest uroczy i chyba nawet czuje do niego coś więcej niż zauroczenie. Podniosłam się i poszłam się umyć kiedy wróciłam Liam poszedł zrobić to samo co ja. Gdy wrócił włączyliśmy sobie jakiś film i oglądaliśmy go wtuleni w siebie. Potem przyszedł Louis z jakąś dziewczyną i Zayn z jakąś laską a na końcu Niall który od kilku dni chodził naburmuszony i prawie w ogólne go nie było. Wszyscy przyglądali się mi i Liamowi, ale my sobie z tego nie robiliśmy. Koło 10 wrócił Hazz z Viki i od razu poszli do łóżka w którym śmieli się i krzyczeli. Bus ruszył a nikt nie rozmawiał z nikim no prawie nikt
---------------------------------------------------------------------
Jak Wam sie podoba ???
No niestety za 2, 3 rozdziały koniec. Ponieważ nie mam pomysłów na te opowiadanie.
Niedługo może powstanie następne
Ale powiedzcie jak Wam się podoba ten rozdział ?????
Widok Liama i Alex trooche mnie zadziwił, w sumie cicha woda brzegi rwie . Hahaha, to trochę się cieszyłam. Może niech oni będą sobie razem a ja będzę z Haroldem. Ta jestem genialan tylko jak im to powiedzieć. No przecież nie wypale "HEEJ ZRÓBMY WYMIANKĘ PAR " Okey ale do rzeczy. Kiedy zobaczyłam jak się obściskują zaniemówiłam Hazz spojrzał wtedy na mnie złapał mnie za rękę i wyprowadził z busa. Potem bez słowa prowadził mnie nie wiadomo gdzie. Kiedy doszliśmy do jakiegoś ogromnego budynku gadał z jakąś babka w recepcji i mocno się z nią spierał potem prowadził mnie po krętych schodach. Potem otworzył drzwi kluczem który dostał.
[H]- tu zostaniemy na noc
[V]- dobrze
[H]- niestety nie mieli innego pokoju dlatego mamy jedno łóżko / powiedział próbując zachować powagę ale przez uśmiech na twarzy
[V]- nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło / wypaliłam
[H]- to znaczy ?
[V]- nic tak sobie bzdury gadam
[H]- nie,nie to bardzo interesujące / powiedział przybliżając się do mnie i łapiąc mnie za pośladki
[V]- Harry ja chcę być z Tobą, nie z Liamem tylko z Tobą. KOCHAM CIE / oczy Harrego zaczęły się świecić.
[H]- ja Ciebie też KOCHAM i to Ty jesteś tą jedyną / wtedy przybliżył swoje wargi do moich i niewinny pocałunek przerodził się w erotyczne szaleństwo. Nasze ubrania walały się po całym pokoju. W tym momencie nie myśleliśmy o zabezpieczeniach a o tym aby jak najszybciej połączyć się w jedność. Hazz był taki delikatny a za razem stanowczy. Po 2 godzinach byłam zupełnie zmęczona, więc zasnęłam u boku ukochanego.
RANO
Wróciliśmy do busa, i bez słowa poszliśmy do mojego łóżka tam zasłoniliśmy się firanką i graliśmy w karty.
ALEX
Gdy zobaczyłam Viki i Harrego to zrobiło mi się głupio. Oni bez słowa wyszli i jeszcze Hazz złapał ja za rękę. Nie wiedziałam jak mam zareagować. To chyba moja wina że zbliżyli się do siebie. Przytuliłam się do Liama a on powiedział
[L]- oni chyba są razem
[A]- też mi się tak zdaje
[L]- a co z nami ?
[A]- skoro oni moja być razem to my chyba też
Wtedy Liam obiął mnie i pocałował w czoło. Byliśmy zupełnie sami, a mi chodziły jakieś dziwne zboczone myśli po głowie. Starałam się odrzucić te głupoty, ale to było silniejsze niż ja. Skoro Viki może to ja nie ? A może ona czuła się oszukana i dlatego wyszła a Hazz chciał żebym była zazdrosna. Nie koniec grzecznej Alex. Koniec.
RANO
Obudziłam się w ramionach Liama to było taki słodkie. On jest uroczy i chyba nawet czuje do niego coś więcej niż zauroczenie. Podniosłam się i poszłam się umyć kiedy wróciłam Liam poszedł zrobić to samo co ja. Gdy wrócił włączyliśmy sobie jakiś film i oglądaliśmy go wtuleni w siebie. Potem przyszedł Louis z jakąś dziewczyną i Zayn z jakąś laską a na końcu Niall który od kilku dni chodził naburmuszony i prawie w ogólne go nie było. Wszyscy przyglądali się mi i Liamowi, ale my sobie z tego nie robiliśmy. Koło 10 wrócił Hazz z Viki i od razu poszli do łóżka w którym śmieli się i krzyczeli. Bus ruszył a nikt nie rozmawiał z nikim no prawie nikt
---------------------------------------------------------------------
Jak Wam sie podoba ???
No niestety za 2, 3 rozdziały koniec. Ponieważ nie mam pomysłów na te opowiadanie.
Niedługo może powstanie następne
Ale powiedzcie jak Wam się podoba ten rozdział ?????
poniedziałek, 27 sierpnia 2012
♫ THIRTEENTH ♫
ZAYN
Dzisiaj kolejne spotkanie z Lili. Chciałem zrobić coś wyjątkowe dla takiej cudownej dziewczyny więc wynająłem samochód, i przygotowałem piknik. Dzisiaj powiem jej o moich uczuciach. Co ma się dziać niech się dzieje. O 16;00 przyjechałem pod jej dom. Wyglądała cudownie. Miała na sobie turkusową sukienkę przed kolano i do tego beżowe szpilki. Włosy spięła w warkocza, ale takiego innego. Gdy ją zobaczyłem oniemiałem z zachwytu. Podałem jej dłoń i wsiedliśmy do samochodu. Bardzo chciała wiedzieć gdzie jedziemy, lecz to miała być niespodzianka, więc nie mogłem jej nic zdradzić. Wysiedliśmy przy lesie. Tam złapałem ją za dłoń i prowadziłem do polany, którą przygotowałem. Kiedy Lili zobaczyła przygotowaną prze zemnie niespodziankę chyba była zadowolona bo dostałem buziaka. Usiedliśmy na kocu i objadaliśmy się jedzeniem które pomógł mi przygotować Niall jako specjalista. Cały czas gadaliśmy i śmieliśmy się. Graliśmy w perka, i tańczyliśmy. Zmęczeni położyliśmy się na kocu. Wtedy uznałem że jest dobry moment aby wyznać moje uczucia.
[Z]- muszę Ci coś powiedzieć Lili
[L]- słucham
[Z]- ja wiem że jak na kilka dni znajomości to za szybko, ale ja nie panuję nad tym co dzieje się w moim sercu i mojej głowie. Moje serce krwawi kiedy Ciebie nie ma obok, a kiedy jesteś wiem że nie potrzebuje niczego więcej. W mojej głowie plączą się jedynie myśli o Tobie. Lili KOCHAM CIĘ i chciał bym byś wyjechała z tond ze mną i chłopakami. Ja się Tobą zajmę Harry również ma 17 lat i dziewczyny maja po 16 uczą się w trasie. A kiedy trasa się kończy zamieszkasz ze mną i chłopakami. Co Ty na to ?
[L]- masz rację jak na taką krótką znajomość To wszystko za szybko się dzieje, jak miała bym opuścić siostrę i jechać z Tobą. Nawet dobrze się nie znamy, ale to dziwne bo ufam Ci i moje uczucie do Ciebie jest bardzo sile. Nie wiem czy to miłość, lecz przy Tobie czuje się cudownie i nigdy czegoś takiego nie czułam.
[Z]- my musimy jutro wieczorem jechać dalej
[L]- ale co ja mam zrobić ?
[Z]- pogadamy z Twoją siostrą, po za tym z tego co wiem co Louis będzie chciał zabrać Emili razem z nami w trasę a potem zobaczy się.
[L]- sama nie wierze że to mówię, ale jeżeli tak to z przyjemnością.
LOUIS
Postanowiłem żyć chwilą. Zaprosiłem Emily na spacer nad brzegiem morza. Kurde jak ja zmieniłem się przy tej dziewczynie. Kiedyś hahaha jeszcze tydzień temu liczyły się dla mnie żarty i psikusy. Teraz nie myśle o takich zbdetach, liczą się chwile spędzone z nią. Emili zdawała się jakaś przygnębiona, gdy mi wyjaśniła o co chodzi byłem wzruszony. Opowiedziała mi że nigdy nie spotkała takiego chłopaka jak ja. Że jestem 2 chłopakiem w jej życiu i że chciała abym był ostatnim. Mówiła również że nie chcę abym ją zostawiał. Kiedy te słowa płynęły z jej ust obojgu nam łzy leciały ciurkiem. Przytuliłem ją mocno, pocałowałem i oznajmiłem że nie zostawię jej tu samej bo jedzie z nami. Zagubiona chciała wyjaśnień.
[L]- posłuchaj teraz mamy jeszcze trasę jedziecie z nami Ty i twoja siostra. Potem kiedy wrócimy wszyscy zamieszkamy w spólnym domu
[E]- a co opłatami, nie mogę tak żyć co ze szkołą Lili ?
[L]- możesz pracować jako nasza stylista Lou przyda się pomoc, a co do nauki Lili to i Hazz i dziewczyny uczą się jeszcze więc Lili dołączy do nich, co Ty na to ?
[E]- zgoda, wiesz co Kocham Cię
[L]- ja Ciebie też
Potem wynajeliśmy pokój w jakimś hotelu i upojnie zakończyliśmy ten dzień dziką i nie kończącą się zabawą ( a na czym polegała do się domyślcie )
HARRY
Koniec puszę pogadać z Alex że między nami koniec. Dzisiaj razem z Viki wymkneliśmy się rano tak aby ani Liam, ani Alex nie widzieli i dzień spędziliśmy cudownie. Rano śniadanie w restauracji. Zamówiliśmy sobie po naleśnikach z owocami i bitą śmietaną.Potem wesołe miasteczko w którym Viki się bała więc mocno się we mnie wtuliła co bardzo mi się podobało. Potem już cały czas chodziliśmy za rękę. Ludzie brali nas za parę a nam to nie przeszkadzało. Potem były lody, którymi na zwajem się karmiliśmy. Kiedy wracaliśmy do busa coś się stało
[V]- Hazz tęskniłam za Tobą
[H]- o co Ci chodzi Vikuś ?
[V]- chciała bym aby tak wyglądał nasz każdy dzień
[H]- ale może tak wyglądać
[V]- jak ? Ty spotykasz się z Alex a ja z Liamem i co z tym zrobimy ?
[V]- zobaczymy, a na razie pamiętaj ze Cię kocham / wtedy nasze usta połączyły się a języki tańczyły erotyczny taniec
Kiedy ta cudowna chwila skończyła się weszliśmy do busa. Kiedy otworzyliśmy drzwi ujrzeliśmy Liama i Alex całujących się na kanapie
LIAM
Od kilku dni nie układa mi się z Viki. Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Kiedy ona spędza czas z Hazzem ja spędzam czas z Alex która jest cudowna. Jest taka wrażliwa, skromna, słodka i uprzejma to zupełne przeciwieństwo Viki nie wiem ja wcześniej mogłem tego nie zauważyć. Dziś kiedy się obudziłem nie było ani Harolda ani Viki. Nie było mi szczególnie jakoś przykro. Razem z Alex przygotowaliśmy śniadanie i czas ogólnie jakoś nam leciał. Potem ubraliśmy się, wybraliśmy na zakupy a w domu postanowiliśmy obejrzeć jakiś film po powrocie. Mieliśmy same komedie romantyczne z nudów włączyliśmy pierwszy lepszy film. Śmieliśmy się z każdej sceny z podtekstem. W pewnym momencie nie wytrzymałem
[L]- Alex podobasz mi się
[A]- Ty mi też
Wtedy oboje spojrzeliśmy sobie głęboko w oczy i nasze usta same się spotkały. Moje rękę wędrowały po plecach a jej ręce wplątały się w moje włosy. Alex lekko zaczęła się kłaść a ja zacząłem dominować wtedy drzwi do busa otworzyły się w nich stałą Hazz i Viki.
----------------------------------------------------------------------------------
Bardzo się ciesze że podoba Wam się moje opowiadanie, ale tak jak już wspomniałam nie mam żadnych oryginalnych pomysłów dlatego jestem zmuszona zakończyć opowiadanie. Ale nie długo pewnie postawie nowe. Może nawet na tej stronie. A teraz powiedzcie jak podoba się ten rozdział ;-)
Dzisiaj kolejne spotkanie z Lili. Chciałem zrobić coś wyjątkowe dla takiej cudownej dziewczyny więc wynająłem samochód, i przygotowałem piknik. Dzisiaj powiem jej o moich uczuciach. Co ma się dziać niech się dzieje. O 16;00 przyjechałem pod jej dom. Wyglądała cudownie. Miała na sobie turkusową sukienkę przed kolano i do tego beżowe szpilki. Włosy spięła w warkocza, ale takiego innego. Gdy ją zobaczyłem oniemiałem z zachwytu. Podałem jej dłoń i wsiedliśmy do samochodu. Bardzo chciała wiedzieć gdzie jedziemy, lecz to miała być niespodzianka, więc nie mogłem jej nic zdradzić. Wysiedliśmy przy lesie. Tam złapałem ją za dłoń i prowadziłem do polany, którą przygotowałem. Kiedy Lili zobaczyła przygotowaną prze zemnie niespodziankę chyba była zadowolona bo dostałem buziaka. Usiedliśmy na kocu i objadaliśmy się jedzeniem które pomógł mi przygotować Niall jako specjalista. Cały czas gadaliśmy i śmieliśmy się. Graliśmy w perka, i tańczyliśmy. Zmęczeni położyliśmy się na kocu. Wtedy uznałem że jest dobry moment aby wyznać moje uczucia.
[Z]- muszę Ci coś powiedzieć Lili
[L]- słucham
[Z]- ja wiem że jak na kilka dni znajomości to za szybko, ale ja nie panuję nad tym co dzieje się w moim sercu i mojej głowie. Moje serce krwawi kiedy Ciebie nie ma obok, a kiedy jesteś wiem że nie potrzebuje niczego więcej. W mojej głowie plączą się jedynie myśli o Tobie. Lili KOCHAM CIĘ i chciał bym byś wyjechała z tond ze mną i chłopakami. Ja się Tobą zajmę Harry również ma 17 lat i dziewczyny maja po 16 uczą się w trasie. A kiedy trasa się kończy zamieszkasz ze mną i chłopakami. Co Ty na to ?
[L]- masz rację jak na taką krótką znajomość To wszystko za szybko się dzieje, jak miała bym opuścić siostrę i jechać z Tobą. Nawet dobrze się nie znamy, ale to dziwne bo ufam Ci i moje uczucie do Ciebie jest bardzo sile. Nie wiem czy to miłość, lecz przy Tobie czuje się cudownie i nigdy czegoś takiego nie czułam.
[Z]- my musimy jutro wieczorem jechać dalej
[L]- ale co ja mam zrobić ?
[Z]- pogadamy z Twoją siostrą, po za tym z tego co wiem co Louis będzie chciał zabrać Emili razem z nami w trasę a potem zobaczy się.
[L]- sama nie wierze że to mówię, ale jeżeli tak to z przyjemnością.
LOUIS
Postanowiłem żyć chwilą. Zaprosiłem Emily na spacer nad brzegiem morza. Kurde jak ja zmieniłem się przy tej dziewczynie. Kiedyś hahaha jeszcze tydzień temu liczyły się dla mnie żarty i psikusy. Teraz nie myśle o takich zbdetach, liczą się chwile spędzone z nią. Emili zdawała się jakaś przygnębiona, gdy mi wyjaśniła o co chodzi byłem wzruszony. Opowiedziała mi że nigdy nie spotkała takiego chłopaka jak ja. Że jestem 2 chłopakiem w jej życiu i że chciała abym był ostatnim. Mówiła również że nie chcę abym ją zostawiał. Kiedy te słowa płynęły z jej ust obojgu nam łzy leciały ciurkiem. Przytuliłem ją mocno, pocałowałem i oznajmiłem że nie zostawię jej tu samej bo jedzie z nami. Zagubiona chciała wyjaśnień.
[L]- posłuchaj teraz mamy jeszcze trasę jedziecie z nami Ty i twoja siostra. Potem kiedy wrócimy wszyscy zamieszkamy w spólnym domu
[E]- a co opłatami, nie mogę tak żyć co ze szkołą Lili ?
[L]- możesz pracować jako nasza stylista Lou przyda się pomoc, a co do nauki Lili to i Hazz i dziewczyny uczą się jeszcze więc Lili dołączy do nich, co Ty na to ?
[E]- zgoda, wiesz co Kocham Cię
[L]- ja Ciebie też
Potem wynajeliśmy pokój w jakimś hotelu i upojnie zakończyliśmy ten dzień dziką i nie kończącą się zabawą ( a na czym polegała do się domyślcie )
HARRY
Koniec puszę pogadać z Alex że między nami koniec. Dzisiaj razem z Viki wymkneliśmy się rano tak aby ani Liam, ani Alex nie widzieli i dzień spędziliśmy cudownie. Rano śniadanie w restauracji. Zamówiliśmy sobie po naleśnikach z owocami i bitą śmietaną.Potem wesołe miasteczko w którym Viki się bała więc mocno się we mnie wtuliła co bardzo mi się podobało. Potem już cały czas chodziliśmy za rękę. Ludzie brali nas za parę a nam to nie przeszkadzało. Potem były lody, którymi na zwajem się karmiliśmy. Kiedy wracaliśmy do busa coś się stało
[V]- Hazz tęskniłam za Tobą
[H]- o co Ci chodzi Vikuś ?
[V]- chciała bym aby tak wyglądał nasz każdy dzień
[H]- ale może tak wyglądać
[V]- jak ? Ty spotykasz się z Alex a ja z Liamem i co z tym zrobimy ?
[V]- zobaczymy, a na razie pamiętaj ze Cię kocham / wtedy nasze usta połączyły się a języki tańczyły erotyczny taniec
Kiedy ta cudowna chwila skończyła się weszliśmy do busa. Kiedy otworzyliśmy drzwi ujrzeliśmy Liama i Alex całujących się na kanapie
LIAM
Od kilku dni nie układa mi się z Viki. Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Kiedy ona spędza czas z Hazzem ja spędzam czas z Alex która jest cudowna. Jest taka wrażliwa, skromna, słodka i uprzejma to zupełne przeciwieństwo Viki nie wiem ja wcześniej mogłem tego nie zauważyć. Dziś kiedy się obudziłem nie było ani Harolda ani Viki. Nie było mi szczególnie jakoś przykro. Razem z Alex przygotowaliśmy śniadanie i czas ogólnie jakoś nam leciał. Potem ubraliśmy się, wybraliśmy na zakupy a w domu postanowiliśmy obejrzeć jakiś film po powrocie. Mieliśmy same komedie romantyczne z nudów włączyliśmy pierwszy lepszy film. Śmieliśmy się z każdej sceny z podtekstem. W pewnym momencie nie wytrzymałem
[L]- Alex podobasz mi się
[A]- Ty mi też
Wtedy oboje spojrzeliśmy sobie głęboko w oczy i nasze usta same się spotkały. Moje rękę wędrowały po plecach a jej ręce wplątały się w moje włosy. Alex lekko zaczęła się kłaść a ja zacząłem dominować wtedy drzwi do busa otworzyły się w nich stałą Hazz i Viki.
----------------------------------------------------------------------------------
Bardzo się ciesze że podoba Wam się moje opowiadanie, ale tak jak już wspomniałam nie mam żadnych oryginalnych pomysłów dlatego jestem zmuszona zakończyć opowiadanie. Ale nie długo pewnie postawie nowe. Może nawet na tej stronie. A teraz powiedzcie jak podoba się ten rozdział ;-)
czwartek, 23 sierpnia 2012
♫ TWELFTH ♫
ALEX
Od dawna nie czułam się taka szczęśliwa. Z Harrym układa mi się świetnie. Prawie cały wolny czas poświęca jedynie mi. Gdy tylko możemy wychodzimy do kina, parku, na lody, na plaże . Świetnie czuje się w jego towarzystwie. To znaczy nadal jesteśmy przyjaciółmi, I wszystko było super do ostatnich 3 dni. Teraz jak by czas się cofnął I znowu Viki spedza mase czasu z Harrym. Ale przez to ja bliżej poznałam się z Liamem który jest taki uroczy I słodki. Czasmi zazdroszczę Viki bo Hazz jest bardziej nieobliczany i szalony. Liam to w sumie jego przeciwieństwo. Jestem trochę zazdrosna I wkurzona na Viki, ale niech zobaczy że ja też mogę spędzać czas z Liamem jak na z Harrym.
VIKI
Wiem że jestem cholernie zmienna, ale sama nie wiem jak mam to określić. Liam to dla mnie jedynie przyjaciele. Nie czuje do niego nic więcej. On jest taki grzeczny, kulturalny, poukładany a mi to nie zbyd odpowieda. Hazz jest po prostu dla mnie stworzony. Uwielbiam te jego bójne loczki. Boskie ogromne oczy. Kocham w nim to że jest nieprzewidywalny, spontaniczny i uroczy. Źle zrobiłam że pozwoliłam mu odejść do Alex. Ona chyba zaczyna coś podejrzewać, ponieważ od kilku dni oddaliła się od Hazza a to wszystko moja wina. Bo wkroczyłam między nich. Nie wiem co zrobić. Nie moge skrzywdzić, ani Liama ani Alex.
ZAYN
Nie mogeuwierzyć że spotkałem Lili. Ona jest niesamowita. Zależy mi na niej naprawdę. Każda inna dziewczyna nudziła mi się po jednej nocy, ale z nia jest zupełnie inaczej. Zrobie wszystko aby być z nią. Nie pozwole takiej wspaniałej dziewczynie odejść ode mnie. Dostałem jej numer który wykorzystałem I I spotkałem się z nią. Dużo gadaliśmy I śmieliśmy się. Głównie to ona opowiadała o sobie co bardzo mi się podobało. Obiecaliśmy że nie bedziemy wspominać o naszym pierwszym spotkaniu I wszystko zaczniemy od nowa.
LOUIS
OH MY GOD randka z Emili była cudowna. Ta dziewczyna jest niesamowita. Nasze spodkanie skończyło się fascynującym pocałunkiem, który był najlepszy w moim zyciu a to onzacza że między nami coś jest. Już więcej nie będę nazekać na żadne dziewczyny. Szkoda że nie poznałem jej wcześniej I że nie mieszka z nami w Londynie. Muszę coś wykombinować ponieważ nie chce jej tu zostawiać a sam też nie moge tu zostać. Teraz już wiem co to miłość od pierwszego wejrzenia.
Powoli kończe moje wypociny. Zostało mi jeszcze tak z 5 rozdziałów I mysle że opowiadanie skończy się, ponieważ nie mam już pomysłów co może dziać się dalej. A po za tym opowiadanie ma coraz mniej czytelników ;/
poniedziałek, 13 sierpnia 2012
♫ ELEVENTH ♫
Jedna z dziewczyn która do nas podeszła byłam to czerwono-włosa piękność, którą Zayn poznał kilka dni temu. Widać było że dziwczyna była zdziwiona tą całą sytuacją.
hej- powiedziała brunetka którą poznałem kilka godzin wcześniej
[L]- heej a tak w ogóle to jestem Louis
a ja Emili - odpowiedziała dziewczyna
[E]- a to jest moja młodsza siostra Lili / i wskazała na czerwon-włosą
[Ll]- hi / odpowiedziała nie pewnie
[L]- a to mój przyjaciel Zayn
[Z]- siema
[E]- chodz Louis może pójdziemy coś zamówić a Lili i Zayn zajmą stolik
[L]- super pomysł
My weszliśmy do kawiarni a Zaun od razu wyrwał do Lili, widać chciał z nią wszystko wytłumaczć,a ja miałem szanse bliżej poznać Emili. Ona chyba nie wie że my jesteśmy z One Direction, ale nie chciałem jej wyprowadzać z błędu. Kolejka była ogromna, a my dużo gadaliśmy. Dużo mi o sobie opowiadziała, jest taka urocza. Zajmuje się młodszą siostrą bo ich rodzice nie żyją. A do tego jest stylistką w jakiejś firmie modelingowej. Ona w sumie tylko gadała, i dobrze im dłużej bedzie sądziła że jestem zwykłym chłopakiem tym lepiej. Gdy doszliśmy do kasy ja zamówiłem 2 mrożone kawy dla mnie i Zayn'a a Emili zamówiłe 2 z bitą śmietaną i syropem toffi dla niej i Lili.Oczywiście nalegałem żeby zapłacić, ponieważ to z mojej wiby straciła swoją ostatnią kawę. Po 5 minutach przekomarzania się wygrałem i zapłaciłem za 4 kawy. Wtedy wróciliśmy do Emili i Zayna którzy na nasz widok zamilkli. Widać sytyacja między nimi była bardzo namięta. W kawiarni siedzieliśmy do samego zamknięcia było bardzo sympatycznie. Nawet potem nasi zakochani zaczeli się udzielać i żartować. Razem z Zayn'eam odprowadziliśmy dziewczyny do domu i wymieniliśmy się z nimi numerami. Gdy wróciliśmy Zayn opowiedział mi o czym gadał z Lili
Ona teraz była zupełnie inna, prosiła mnie bym nie wspominał o tym co stało się w Rzymie. Tłumaczyła się że była pijana i trochę naćpana. I że jej isostra nie może się o niczym dowiedzieć, bo tu prowadzi zupełnie inne zycie. Opowiedziałi mi że to był tylko wyjazd. I przeprasza jak gadała jakieś głupoty. I że bardzo przypominam Zayn'a z 1 D i że nawet mam tak na imie to jej powoedziałem że to ja. Potem było już normalnie. To znaczy ja potem już głównie gadałem a on słuchała. Ja sie na prawde zakochałem, ale ją to chyba odstraszyło jak się dowiedziała że to ja jestem Zayn Malik. Ale jeszcze ją do siebie przekonam.
Po tym wyznaniu obaj położyliśmy się do łóżka. Ja jeszcze tylko napisałem sms'a do Emili
" Dziękuje ze cudowne spotkanie, mam nadzieje że to nie ostatnie" a co ona odpisała
" Nie sądziłam że napiszesz do takiej kretynki którą nie poznała że Ty jesteś Louis Tomlinson z One Direction. Bardzo mi wstyst ;/" a ja
" To było urocze XoXo co powiedz na kolację jutro ?" a ona
" Z przyjemnością, przyjdz o 18 XoXo "
Potem zasnąłem bardzoo szczęśliwy. Może to dziewczyna mojego życia ;)
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Ja Wam się podoba ???
Komentujcie bo wtedy wiem że ktoś to czyta ;-)
środa, 8 sierpnia 2012
♫ TENTH ♫
Rano to znaczy dla mnie 6 godzina to jeszcze noc, zostałem nieprzyjemnie obudzony. Mianowicie dostałem w głowę szklaną butelką od frugo która uderzyła o moje czoło. Oczywiście winę za ten karygodny czyn ponosiła moja ukochana siostrzyczka, której dupy nie chciało się podnieść aby mnie spokojnie i z czułością obudzić dlatego jebnęła tą pieprzoną butelką przez którą mam siniaka. Kiedy się ogarnąłem podszedłem do niej i spytałem o co chodzi. Głupek odpowiedział mi że gadała z Ed'em i zostajemy tu przez najbliższe 5 dni. W sumie bardzo się cieszyłem bo Ateny to cudowne miasto. Kocham takie stare klimaty. A te wszystkie mity to w sumie ciekawe rzeczy. Postanowiłam zwiedzić okolicę. Szybko się umyłem i ubrałem a kiedy wyszedłem przez busa zobaczyłem Zayn'a
[L]- a co ty tu stary robisz ?
[Z]- nie mogę spać wciąż myślę o tej lasce
[L]- chodź się przejdziemy, i..... sam nie wiem co mam ci powiedzieć
[Z]- dobra nie kombinuj tylko chodzi
Szliśmy jakimiś wąskimi uliczkami. Udało nam si wyjść nawet na rynek. Wtedy zauważyliśmy ogromną fontannę.
[L]- dawaj po życzeniu
[Z]- wierzysz w takie cuda
[L]- co szkodzi spróbować ?
[Z]- dobra
Obaj wyjeliśmy po jednym funcie i wrzuciliśmy do wody wypowiadając życzenie. Moim było poznanie jakiejś pięknej brunetki dostrzegającej prawdziwe wnętrze człowiek. Oczywiście Zayn pewnie chciał spotkać jeszcze czerwonowłosą piękność. Patrzyliśmy się na monety jak zahipnotyzowani.
[Z]- j dobra gdzie teraz
[L]- nie wiem, co proponujesz ?
[Z]- kawa ?
[L]- spoko zobacz tak jest otwarta jakaś kawiarnia
[Z]- skąd wiesz że to kawiarnia nie mówisz po grecku ?
[L]- nie ale widzę obrazek
Już nic się potem nie odezwał tylko poszedł że mną w kierunku kawiarni. Tam udało nam się porozumieć z kelnerką która mówiła po angielsku i zamówiliśmy sobie 2 mrożone kawy. Pogoda była rewelacyjna dlatego kawę popijaliśmy na zewnątrz. Obserwując greckie laski które okazał si bardzo ładne. Obserwując je rozprostowałem nogi i nie zauważyłem zbliżającej się kobiety które podknęła si o moje nogi, wylewając kawę na moją koszulkę .
[Kobieta]- przepraszam, bardzo przepraszam nie chciałam ale twoje nogi...a to tak on nie zrozumie po angielsku
[L]- zaraz zaraz ja świetnie rozumiem po angielsku, a po za tym nic się nie stało. To wszystko przez moje nogi, to ja przepraszam. Chodź odkupie Ci tę kawę
[K]- brytyjczyk ?
[L]- tak, skąd wiesz ?
[K]- po akcencie, macie taki śmieszny a za razem słodki
[L]- miło że ci się podoba, to co z tą kawą ?
[K]- teraz nie mogę bo spieszę się do pracy
[L]- a po pracy ?
[K]- zgoda, to tutaj o 19 ?
[L]- jasne
[K] -cholera obiecałam siostrze że się z nią spotkam
[L]- to przyjdź z nią a ja zobiorę kolegę co ty na to ?
[K]- zgoda to do 19 / pomachała i odeszła
A ja wtedy uświadomiłem sobie że nawet nie spytałem jej o imię czy numer telefonu. Do końca dnia nie mogłem przestać myśleć o tajemniczej dziewczynie. O 18 zacząłem się szykować i uświadomiłem Zayn'owi że idzie ze mną. Założyłem ciuchy które przyszykowała mi Viki bo ta gówniara ma dobry gust. I pozwoliłem się jej pomalować, aby nie było widać siniaka. O 19 czekałem na dziewczyny i kiedy je zobaczyłem nie mogłem uwierzyć własnym oczom.
-----------------------------------------------------------------------------------
Wiem miał być dłuższy, ale musiał urwać w tym miejscu.
Mówcie czy Wam się podoba czy nie. ;)
[L]- a co ty tu stary robisz ?
[Z]- nie mogę spać wciąż myślę o tej lasce
[L]- chodź się przejdziemy, i..... sam nie wiem co mam ci powiedzieć
[Z]- dobra nie kombinuj tylko chodzi
Szliśmy jakimiś wąskimi uliczkami. Udało nam si wyjść nawet na rynek. Wtedy zauważyliśmy ogromną fontannę.
[L]- dawaj po życzeniu
[Z]- wierzysz w takie cuda
[L]- co szkodzi spróbować ?
[Z]- dobra
Obaj wyjeliśmy po jednym funcie i wrzuciliśmy do wody wypowiadając życzenie. Moim było poznanie jakiejś pięknej brunetki dostrzegającej prawdziwe wnętrze człowiek. Oczywiście Zayn pewnie chciał spotkać jeszcze czerwonowłosą piękność. Patrzyliśmy się na monety jak zahipnotyzowani.
[Z]- j dobra gdzie teraz
[L]- nie wiem, co proponujesz ?
[Z]- kawa ?
[L]- spoko zobacz tak jest otwarta jakaś kawiarnia
[Z]- skąd wiesz że to kawiarnia nie mówisz po grecku ?
[L]- nie ale widzę obrazek
Już nic się potem nie odezwał tylko poszedł że mną w kierunku kawiarni. Tam udało nam się porozumieć z kelnerką która mówiła po angielsku i zamówiliśmy sobie 2 mrożone kawy. Pogoda była rewelacyjna dlatego kawę popijaliśmy na zewnątrz. Obserwując greckie laski które okazał si bardzo ładne. Obserwując je rozprostowałem nogi i nie zauważyłem zbliżającej się kobiety które podknęła si o moje nogi, wylewając kawę na moją koszulkę .
[Kobieta]- przepraszam, bardzo przepraszam nie chciałam ale twoje nogi...a to tak on nie zrozumie po angielsku
[L]- zaraz zaraz ja świetnie rozumiem po angielsku, a po za tym nic się nie stało. To wszystko przez moje nogi, to ja przepraszam. Chodź odkupie Ci tę kawę
[K]- brytyjczyk ?
[L]- tak, skąd wiesz ?
[K]- po akcencie, macie taki śmieszny a za razem słodki
[L]- miło że ci się podoba, to co z tą kawą ?
[K]- teraz nie mogę bo spieszę się do pracy
[L]- a po pracy ?
[K]- zgoda, to tutaj o 19 ?
[L]- jasne
[K] -cholera obiecałam siostrze że się z nią spotkam
[L]- to przyjdź z nią a ja zobiorę kolegę co ty na to ?
[K]- zgoda to do 19 / pomachała i odeszła
A ja wtedy uświadomiłem sobie że nawet nie spytałem jej o imię czy numer telefonu. Do końca dnia nie mogłem przestać myśleć o tajemniczej dziewczynie. O 18 zacząłem się szykować i uświadomiłem Zayn'owi że idzie ze mną. Założyłem ciuchy które przyszykowała mi Viki bo ta gówniara ma dobry gust. I pozwoliłem się jej pomalować, aby nie było widać siniaka. O 19 czekałem na dziewczyny i kiedy je zobaczyłem nie mogłem uwierzyć własnym oczom.
-----------------------------------------------------------------------------------
Wiem miał być dłuższy, ale musiał urwać w tym miejscu.
Mówcie czy Wam się podoba czy nie. ;)
niedziela, 5 sierpnia 2012
Polecam świetnego bloga ;-)
Znalazłam bloga nie jakiej ♥ Darci ♥ który jest świetny. Są tam fajne rzeczy o niej i opowiadanie która zaczyna o JB. Jeżeli lubicie go to serdecznie polecam tego bloga. Na prawdę blog zapowiada się rewelacyjnie ;) A dziewczyna która go pisz jest bardzo sympatyczna i urocza. Dawno przez internet nie poznałam kogoś takiego ;]
Oto link do bloga
http://blog-about-my-life-darci.blogspot.com/
Piszcie czy Wam się podoba ;>
Oto link do bloga
http://blog-about-my-life-darci.blogspot.com/
Piszcie czy Wam się podoba ;>
poniedziałek, 30 lipca 2012
♫ NINTH ♫
LOUIS
O 10;00 podniosłem swoje zkacowane ciało. Gdy wstałem wszyscy zajadali śniadanie łącznie z Niallem który wczoraj wypił więcej jiż ja, za to dzisiaj nic po nim nie było widać.
[V]- ciężka noc ? / podeszła do mnie i pocałowała mnie w policzek
[L] no troche , ale wam chyba zakupy sie udały/ i pokazałem na stole torebke z zakupami
[V] i to jak / oddała mi moje kartę
[L]-suma która zastała na koncie pokryje koszty marcheweczki ?
[Z]-ekskluzywnej pewnie nie , ale pierwsza lepsza z ulicy pewnie tak /powiedział wchodzący do busa Zayn
[L]- ja mówię o warzywach a nie o prostytutkach
[Z]- aaaha
[N]-a jak ty spędziłeś noc???
[Z]-o stary cudownie, laska była
a) SEXI
b) W MOIM STYLU
c) FANKA
d) NAJEBANA
e) NAPALONA
f).../ nie dali mu dokończyć
[H]- okey wierzymy Ci nie musisz wymieniać całego alfabetu
[Z]- spoko, lecę się umyć i przygotować do koncertu
[V]- a Ty Louis jak z kacem wystąpisz ?
[L]- dam rade
Wyszedłem trochę się przewietrzyć, potem szybki prysznic. O 13;00 mieliśmy jechać na koncert. Kac mi powoli przechodził. Dziewczyny zostały w busie i oglądały jakieś głupoty a my pojechaliśmy na koncert. Kiedy wróciliśmy koło 23;00 spały już obie. Chciałem do nich dołączyć,ale Zayn'a coś trapiło więc postanowiłem z nim pogadać.
[L]- dobra co jest ?
[Z]- ale o co Ci biega ?
[L]- wiem że czymś się martwisz, wytłumacz mi o co chodzi
[Z]- ta wczorajsza i dzisiejsza laska była zawodowa. Ale nie chodzi jedynie o wygląd i strawy łóżkowe. Była słodka, inteligentna i do półki nie wypiła paru drinków taka grzeczna i skromna. Polubiła mnie a nie Zayn'a z 1D
[L]- skąd wiesz ?
[Z]- bo było ciemno i kiedy tak gadaliśmy spytałem jakiej muzyki słucha a on powiedziała że One Direction a Zayn jet jej ulubieńcem i koniec tematu
[L]- może udawała
[Z]- nie wiem, ale mi się spodobała a najgorsze że nie mam jej numeru a dzisiaj w nocy wyjeżdżamy do Grecji do Aten
[L] stary nie mam pojęcia co masz zrobić, ale może to Cie nauczy abyś lepiej traktował kobiety. Chodź spać i tak już nic na to nie poradzisz
I obaj poszliśmy spaćć
========================================================
Rozdział wyszedł bardzo krótki,ale następny będzie dużo dłuższy obiecuje ;-)
O 10;00 podniosłem swoje zkacowane ciało. Gdy wstałem wszyscy zajadali śniadanie łącznie z Niallem który wczoraj wypił więcej jiż ja, za to dzisiaj nic po nim nie było widać.
[V]- ciężka noc ? / podeszła do mnie i pocałowała mnie w policzek
[L] no troche , ale wam chyba zakupy sie udały/ i pokazałem na stole torebke z zakupami
[V] i to jak / oddała mi moje kartę
[L]-suma która zastała na koncie pokryje koszty marcheweczki ?
[Z]-ekskluzywnej pewnie nie , ale pierwsza lepsza z ulicy pewnie tak /powiedział wchodzący do busa Zayn
[L]- ja mówię o warzywach a nie o prostytutkach
[Z]- aaaha
[N]-a jak ty spędziłeś noc???
[Z]-o stary cudownie, laska była
a) SEXI
b) W MOIM STYLU
c) FANKA
d) NAJEBANA
e) NAPALONA
f).../ nie dali mu dokończyć
[H]- okey wierzymy Ci nie musisz wymieniać całego alfabetu
[Z]- spoko, lecę się umyć i przygotować do koncertu
[V]- a Ty Louis jak z kacem wystąpisz ?
[L]- dam rade
Wyszedłem trochę się przewietrzyć, potem szybki prysznic. O 13;00 mieliśmy jechać na koncert. Kac mi powoli przechodził. Dziewczyny zostały w busie i oglądały jakieś głupoty a my pojechaliśmy na koncert. Kiedy wróciliśmy koło 23;00 spały już obie. Chciałem do nich dołączyć,ale Zayn'a coś trapiło więc postanowiłem z nim pogadać.
[L]- dobra co jest ?
[Z]- ale o co Ci biega ?
[L]- wiem że czymś się martwisz, wytłumacz mi o co chodzi
[Z]- ta wczorajsza i dzisiejsza laska była zawodowa. Ale nie chodzi jedynie o wygląd i strawy łóżkowe. Była słodka, inteligentna i do półki nie wypiła paru drinków taka grzeczna i skromna. Polubiła mnie a nie Zayn'a z 1D
[L]- skąd wiesz ?
[Z]- bo było ciemno i kiedy tak gadaliśmy spytałem jakiej muzyki słucha a on powiedziała że One Direction a Zayn jet jej ulubieńcem i koniec tematu
[L]- może udawała
[Z]- nie wiem, ale mi się spodobała a najgorsze że nie mam jej numeru a dzisiaj w nocy wyjeżdżamy do Grecji do Aten
[L] stary nie mam pojęcia co masz zrobić, ale może to Cie nauczy abyś lepiej traktował kobiety. Chodź spać i tak już nic na to nie poradzisz
I obaj poszliśmy spaćć
========================================================
Rozdział wyszedł bardzo krótki,ale następny będzie dużo dłuższy obiecuje ;-)
sobota, 21 lipca 2012
Przerwa...
Jestem na Mazurach i nie będę pisała nowych postów do 29 lipca. Chyba że cudem znajdę czas....
wtorek, 17 lipca 2012
♫ EIGHTH ♫
LOUIS
W końcu wszystko jest okey. Nareszcie cała 4-rka jest szczęśliwa. Liam i Viki spędzają ze sobą masę czasu. To samo Alex i Harry. W sumie nie mają innego wyboru bo od 2 dni jesteśmy w trasie do Włoch a dokładnie do Rzymu. Dotrzemy tam jutro wieczorem. Okropnie długo, ale to podobno przez jakiś problem z drogami.
No trudno ja z Zayn'em cały czas gramy na psp albo x-boksie.
Niall je albo śpi lub dla odmiany śpi albo je hahaha zdarza mu się również grać na gitarze i pisać piosenkę na podstawie naszych zakochanych par.
Harry i Alex cały czas gadają, opowiadają jakieś śmieszne historię i żarciki
A Viki z Liam oprócz miziania się oglądają jakieś filmiki, robią sobie zdjęcia a potem wstawiają na tt.
Było na tyle nudno że razem z Zayn zrobiliśmy sobie godzine szczerości i obaj przyznaliśmy się że zazdrościć siostrą. Im się udało i są szczęśliwe, ale podchodząc do tego inaczej to nam jest trudniej znaleźć dziewczynę lubiącą jedynie nas Louis i Zayna a nie chłopaków z zespołu One Direction. W ogóle dziewczyny w naszym wieku często okazują się materialistkami. Udają że zależy im na chłopaków a głowie jedynie buty, torebki i biżuteria. Dla nich chłopak to przenośny bankomat. W dupie mam takie dziewczyny, niech spierdalają. A jeżeli ktoś uważa że ja jestem zły to powinien zobaczyć podejście Zayn'a. Obiecuje dziewczynie góry a potem idzie z nią do łóżka a rano zostawia karteczkę ' Miło był,ale się skończyło'. Dobra koniec tych głupot idę spać.
NEX DAY
Wstałem koło 12;00 i czekałem na upragnioną 16;00 aby zwiedzić Rzym w którym mamy być za 4 godziny. Dla zabicia czasu jadłem moje wspaniałe pomarańczowe dziewczynki. One są dla mnie najważniejszymi kobietami w życiu. Oczywiście nie licząc mamy i Viki które są na pierwszym miejscu.
O upragnionej 16;00 zatrzymaliśmy się na jakimś parkingu i cała nasz 7 opuściła busa.
[Z]- o jeee koniec udręki WOLNOŚĆ
[L]- brachu ja też się cieszę
[N]- jeść, ide jeść
[V] i [A]- ZAKUPY
[Li]- myślałam że razem spędzimy ten czas Viki / i posmutniał
[V]- jasnę Liam że spędzimy razem, ale najpierw pójdę na mały shoping z Alex / i czule go pocałowała
[L]- bleeeeee, dobra masz kartę i spadaj
[H]- ej Liam, a co powiesz na to że pójdziemy z nimi
{li]- co masz na musli ?
[H]- tobie to wszystko trzeba wytłumaczyć. Pójdziemy z na zakpy i Alex i Viki
[Li]- no, o ile Panie się zgodzą
[A]- no jasne, jeżeli macie ochotę to chodźcie z nami
[V]- ale ostrzegamy nam zawsze schodzi się po parę godzin
{h]- dla Was damy rade
Li]- jesteście tego warte
{a]- ojejku jakie to słodki
[V]- chodźcie to idziemy do najbliższego centrum handlowego
[Z]- ej a my chodźcie pójdziemy do jakiegoś baru poszaleć, napić się i może
[L] i [N]- na ŁOWY
[Z]- hahaha znacie mnie bardzo dobrze to chodźcie idziemy
Szliśmy cholernie długo bo tak z 30 minut. Potem znaleźliśmy jakiś bar. My z Niall'em usiedliśmy przy stoliku na bardzo wygodnych fotelach a Zayn poszedł zamówić drinki.. Gdy zamówił to podszedł do nas z napojami
[Z]- no to chłopaki CAŁA NOC JEST NASZA
[L]- to szalejemy
[N]- do rana
Wypiliśmy trochę (ale nie byliśmy wstawieni) i Zayn poszedł na parkiet, nawet udało mu się wyrwać jakąś fajną laskę. Całkiem ładną. Charakterystyczne w niej były czerwone włosy i wielkie brązowe oczy. Typowa laska jak dla Zayn'a. Gdy on ją w sobie rozkochiwał ja dotrzymywałem towarzystwa Niall'owi, który cały czas jadł i pił. a ja razem z nim. Koło 4;00 postanowiliśmy wrócić do busa.
[L]- ej Niall spadamy prawda ?
[N]- tak chodź jestem już pełny i zmęczony
[L]- to chodź po Zayn'a
Kiedy szliśmy w jego stronę on całował się z tą laską. Musieliśmy mu przerwać
[N]- stary wracamy
[Z]- ja jeszcze zostaje
[L]- mieliśmy trzymać się razem
[Dz]- a może pójdziemy do mnie ? / spytała czerwono włosa laska
[Z]- no widzicie mam nocleg
[N]- okey to my idziemy
Razem z Niall'em wróciliśmy do busa. Wszyscy już spali koło łóżka leżało wiele toreb z zakupami. O kurwa moja karta mogła trochę się ogołocić, dobrze rano to sprawdzę idę spaćććć.
=========================================================
I JAK WAM SIĘ PODOBA ? ? ?
CHYBA W KOŃCU DZIEJ SIĘ COŚ CIEKAWEGO ;-)
NEX DAY
Wstałem koło 12;00 i czekałem na upragnioną 16;00 aby zwiedzić Rzym w którym mamy być za 4 godziny. Dla zabicia czasu jadłem moje wspaniałe pomarańczowe dziewczynki. One są dla mnie najważniejszymi kobietami w życiu. Oczywiście nie licząc mamy i Viki które są na pierwszym miejscu.
O upragnionej 16;00 zatrzymaliśmy się na jakimś parkingu i cała nasz 7 opuściła busa.
[Z]- o jeee koniec udręki WOLNOŚĆ
[L]- brachu ja też się cieszę
[N]- jeść, ide jeść
[V] i [A]- ZAKUPY
[Li]- myślałam że razem spędzimy ten czas Viki / i posmutniał
[V]- jasnę Liam że spędzimy razem, ale najpierw pójdę na mały shoping z Alex / i czule go pocałowała
[L]- bleeeeee, dobra masz kartę i spadaj
[H]- ej Liam, a co powiesz na to że pójdziemy z nimi
{li]- co masz na musli ?
[H]- tobie to wszystko trzeba wytłumaczyć. Pójdziemy z na zakpy i Alex i Viki
[Li]- no, o ile Panie się zgodzą
[A]- no jasne, jeżeli macie ochotę to chodźcie z nami
[V]- ale ostrzegamy nam zawsze schodzi się po parę godzin
{h]- dla Was damy rade
Li]- jesteście tego warte
{a]- ojejku jakie to słodki
[V]- chodźcie to idziemy do najbliższego centrum handlowego
[Z]- ej a my chodźcie pójdziemy do jakiegoś baru poszaleć, napić się i może
[L] i [N]- na ŁOWY
[Z]- hahaha znacie mnie bardzo dobrze to chodźcie idziemy
Szliśmy cholernie długo bo tak z 30 minut. Potem znaleźliśmy jakiś bar. My z Niall'em usiedliśmy przy stoliku na bardzo wygodnych fotelach a Zayn poszedł zamówić drinki.. Gdy zamówił to podszedł do nas z napojami
[Z]- no to chłopaki CAŁA NOC JEST NASZA
[L]- to szalejemy
[N]- do rana
Wypiliśmy trochę (ale nie byliśmy wstawieni) i Zayn poszedł na parkiet, nawet udało mu się wyrwać jakąś fajną laskę. Całkiem ładną. Charakterystyczne w niej były czerwone włosy i wielkie brązowe oczy. Typowa laska jak dla Zayn'a. Gdy on ją w sobie rozkochiwał ja dotrzymywałem towarzystwa Niall'owi, który cały czas jadł i pił. a ja razem z nim. Koło 4;00 postanowiliśmy wrócić do busa.
[L]- ej Niall spadamy prawda ?
[N]- tak chodź jestem już pełny i zmęczony
[L]- to chodź po Zayn'a
Kiedy szliśmy w jego stronę on całował się z tą laską. Musieliśmy mu przerwać
[N]- stary wracamy
[Z]- ja jeszcze zostaje
[L]- mieliśmy trzymać się razem
[Dz]- a może pójdziemy do mnie ? / spytała czerwono włosa laska
[Z]- no widzicie mam nocleg
[N]- okey to my idziemy
Razem z Niall'em wróciliśmy do busa. Wszyscy już spali koło łóżka leżało wiele toreb z zakupami. O kurwa moja karta mogła trochę się ogołocić, dobrze rano to sprawdzę idę spaćććć.
=========================================================
I JAK WAM SIĘ PODOBA ? ? ?
CHYBA W KOŃCU DZIEJ SIĘ COŚ CIEKAWEGO ;-)
czwartek, 12 lipca 2012
niedziela, 8 lipca 2012
♫ SEVENTH ♫ CZ2.
LIAM
Nie mogłem pozwolić aby Viki ( zdaje mi się że miłość mojego życia ) spotykała się z innym i na dodatek z moim przyjacielem. Kiedy wyszli wcisnąłem kit że idę do sklepu, nawet chłopcy dali mi listę zakupów, którą wziąłem dla pozorów. Cały czas ich śledziłem, wiem to nie dojrzałe gdybym powiedział wcześniej jej o moich uczuciach to nie było by tej całej dziwnej sytuacji, al ja głupi bałem się a teraz mogę ja stracić. Ona jest sensem mojego życia. Nie daruje sobie jeżeli będzie z innym, oczywiście o ile go nie kocha. Nie stanę na drodze prawdziwej miłości. Ale o moich uczuciach powiem jej i to nie długo.
Może jednak powinienem się wycofać. Widziałem że są chyba szczęśliwi. Dobra wracam do busa, ale wcześniej zakupy. I wtedy usłyszałem coś co mnie poruszyło
Podszedłem do wahającej się Viki inie pewnego Harre'go
[L]- Viki ja Cie KOCHAM
[V]- CO ????
[H]- o czym TY do cholery mówisz
[L]- od dawna chciałem Ci to powiedzieć, ale nie miałem odwagi. Widziałem jak świetnie dogadujesz się z Harrym i nie chciałem Wam tego psuć, ale ja tak dłużej nie mogłem JA CIĘ KOCHAM i to od dawna. Od kiedy Louis przedstawił nam Ciebie. Nie mogę wytrzymać bez Twojego widoku, cudownego głosu i wspaniałego zapachu. Wszytko w Tobie jest idealne. / Viki była zaskoczona moim wyznaniem, widać to było po jej minie, Harry również nie wiedział co powiedzieć.
[H]- jeżeli ją kochasz to ja się wycofuje, to silniejsze uczucie niż zauroczenie
[V]- Harry ja muszę Ci coś powiedzieć, nie powinnam, ale........ Alex się w tobie podkochuje
[H]- CO ? JAK TO ? SKĄD WIESZ ?
[V]- tak to pewne, normalnie bardzo jej się podobasz, przyjaźnimy się
[H]- ale to nie zmienia niczego między nami prawda ? / przytulił ją
[V]- oczywiście że nie, nadal jesteś moim najbliższym przyjacielem / i one wtuliła się w niego
[H]- ja idę do Alex, muszę z nią pogadać
[V]- nie możesz jej powiedzieć że Ci powiedziałam
[H]- oczywiście, już wiem jak to załatwię, a TY ( i spojrzał na mnie ) zaopiekuj się Viki
[L]- jasne / i poszedł
[V]- dlaczego mnie unikałeś ?
[L]- bo nie chciałem patrzeć, jak migdalisz się z Harrym
[V]- w cale tak nie było / wypięła mi język
[L]- za raz za raz, ja Ci wyznałem uczucie a czy Ty coś do mnie czujesz ?
[V]- wiesz, am...głupio mi to Ci powiedzieć, więc..... / zbliżyłam swoje wargi do moich, lekko je musnęła i namiętnie mnie pocałowała dotykając swoimi delikatnymi dłoniami moich policzków. Wspaniały moment mojego życia trwał długo
[L]- chyba znam odpowiedz, a co powiesz na inne pytanie ?
[V]- jakie ?
[L]- zostaniesz moją dziewczyną
Viki otworzyła buzię, ale nic nie powiedziała tylko ponownie mnie pocałowała. Resztę wieczoru spędziliśmy na zwiedzaniu Paryża wtuleni w siebie
HARRY
Jak mogłem tego nie zauważyć, że Alex się we mnie buja. Byłem za bardzo zaślepiony Viki.Kiedy Liam zaczął opowiedać o silnym uczucie do niej zrozumiałem że ja nigdy nie czułam czegoś takiego do niej. Owszem Kocham ja, ale bardziej jak siostrę. Szkoda że zrozumiałem to tak późno, ale może mogę to wszystko jeszcze odwrócić.
Wróciłem do busa w którym Zayn i Louis grali na psp. Niall grał na gitarze ale nie widziałem Alex
[H]- gdzie jest Alex ?
[Z]- poszła się gdzieś przejść, ale powiedz lepiej jak poszło z Viki ?
[H]- dobrze, jest z Liamem
[L]- CO ?
[H]- potem Wam wytłumaczę idę szukać Alex
Wybiegłem szybko i zastanawiałem się gdzie mogła pójść. Boże błagam pomóż mi. Tylko ta myśl przewinęła mi się przez ten pusty rozum. Nagle zobaczyłem postać dziewczyny zbliżającą się w moim kierunku. Własnym oczom nie mogłem uwierzyć, kiedy zobaczyłem właśnie ją ALEX . Podbiegłem szybko do niej. Była zszokowana moim zachowaniem
[H]- siemka, musimy pogadać / złapałem ja za rękę i zacząłem ciągnąć w kierunku najbliższej ławki
[A]- heej, okey / szła bez słowa ze mną
[H]- a więc...../ zacząłem siadając na ławce
[A]- dlaczego nie jesteś z Viki ?
[H]- bo...to była wielka pomyłka, ją na prawdę kocha Liam
[A]- jak to ? czyli oni są razem ?
[H]- tak, to znaczy na to wychodzi
[A]- super, pasują do Siebie / jej twarz rozpromieniła się
[H]- noo tak oni do Siebie pasują, ale nie tylko oni do powinni być razem
[A]- nie rozumiem / jej twarz wydawała się przerażona, zdenerwowana i nie pewna
[H]- powiem tak, on początku zainteresowałem się nie ta osoba co powinienem. Czy zechciała być pójść gdzieś ze mną / nie chciałem jej wytraszyć wielkim wielkim wyznaniem więc tak to ująłem
[A]- am bo...no...z chęcią / i pięknie się uśmiechnęła, nigdy jeszcze nie widziałem aby była taka szczęśliwa
Złapałem ją za rękę i poszliśmy do najbliższej kawiarni. Tam zamówiliśmy coś do picia i na prawdę długo gadaliśmy. To cudowna dziewczyna i na pewno tego nie zchrzanię.
=======================================================
Po długim i intensywnym myśleniu udało mi się wymyślić taki o do ciąg dalszy. Mam nadzieje że podoba Wam się. A co do Nialla którego proponowaliście na partnera dla Alex to nie wyszło ponieważ jemu jest przypisana inna wybranka. ;-)
Nie mogłem pozwolić aby Viki ( zdaje mi się że miłość mojego życia ) spotykała się z innym i na dodatek z moim przyjacielem. Kiedy wyszli wcisnąłem kit że idę do sklepu, nawet chłopcy dali mi listę zakupów, którą wziąłem dla pozorów. Cały czas ich śledziłem, wiem to nie dojrzałe gdybym powiedział wcześniej jej o moich uczuciach to nie było by tej całej dziwnej sytuacji, al ja głupi bałem się a teraz mogę ja stracić. Ona jest sensem mojego życia. Nie daruje sobie jeżeli będzie z innym, oczywiście o ile go nie kocha. Nie stanę na drodze prawdziwej miłości. Ale o moich uczuciach powiem jej i to nie długo.
Może jednak powinienem się wycofać. Widziałem że są chyba szczęśliwi. Dobra wracam do busa, ale wcześniej zakupy. I wtedy usłyszałem coś co mnie poruszyło
[H]- wszystko jest idealne, oprócz jednej rzeczyO NIEE COŚ ZE MNIE PĘKŁO. ALBO TERAZ ALBO NIGDY
[H]- czy zostaniesz moją dziewczyną
Podszedłem do wahającej się Viki inie pewnego Harre'go
[L]- Viki ja Cie KOCHAM
[V]- CO ????
[H]- o czym TY do cholery mówisz
[L]- od dawna chciałem Ci to powiedzieć, ale nie miałem odwagi. Widziałem jak świetnie dogadujesz się z Harrym i nie chciałem Wam tego psuć, ale ja tak dłużej nie mogłem JA CIĘ KOCHAM i to od dawna. Od kiedy Louis przedstawił nam Ciebie. Nie mogę wytrzymać bez Twojego widoku, cudownego głosu i wspaniałego zapachu. Wszytko w Tobie jest idealne. / Viki była zaskoczona moim wyznaniem, widać to było po jej minie, Harry również nie wiedział co powiedzieć.
[H]- jeżeli ją kochasz to ja się wycofuje, to silniejsze uczucie niż zauroczenie
[V]- Harry ja muszę Ci coś powiedzieć, nie powinnam, ale........ Alex się w tobie podkochuje
[H]- CO ? JAK TO ? SKĄD WIESZ ?
[V]- tak to pewne, normalnie bardzo jej się podobasz, przyjaźnimy się
[H]- ale to nie zmienia niczego między nami prawda ? / przytulił ją
[V]- oczywiście że nie, nadal jesteś moim najbliższym przyjacielem / i one wtuliła się w niego
[H]- ja idę do Alex, muszę z nią pogadać
[V]- nie możesz jej powiedzieć że Ci powiedziałam
[H]- oczywiście, już wiem jak to załatwię, a TY ( i spojrzał na mnie ) zaopiekuj się Viki
[L]- jasne / i poszedł
[V]- dlaczego mnie unikałeś ?
[L]- bo nie chciałem patrzeć, jak migdalisz się z Harrym
[V]- w cale tak nie było / wypięła mi język
[L]- za raz za raz, ja Ci wyznałem uczucie a czy Ty coś do mnie czujesz ?
[V]- wiesz, am...głupio mi to Ci powiedzieć, więc..... / zbliżyłam swoje wargi do moich, lekko je musnęła i namiętnie mnie pocałowała dotykając swoimi delikatnymi dłoniami moich policzków. Wspaniały moment mojego życia trwał długo
[L]- chyba znam odpowiedz, a co powiesz na inne pytanie ?
[V]- jakie ?
[L]- zostaniesz moją dziewczyną
Viki otworzyła buzię, ale nic nie powiedziała tylko ponownie mnie pocałowała. Resztę wieczoru spędziliśmy na zwiedzaniu Paryża wtuleni w siebie
HARRY
Jak mogłem tego nie zauważyć, że Alex się we mnie buja. Byłem za bardzo zaślepiony Viki.Kiedy Liam zaczął opowiedać o silnym uczucie do niej zrozumiałem że ja nigdy nie czułam czegoś takiego do niej. Owszem Kocham ja, ale bardziej jak siostrę. Szkoda że zrozumiałem to tak późno, ale może mogę to wszystko jeszcze odwrócić.
Wróciłem do busa w którym Zayn i Louis grali na psp. Niall grał na gitarze ale nie widziałem Alex
[H]- gdzie jest Alex ?
[Z]- poszła się gdzieś przejść, ale powiedz lepiej jak poszło z Viki ?
[H]- dobrze, jest z Liamem
[L]- CO ?
[H]- potem Wam wytłumaczę idę szukać Alex
Wybiegłem szybko i zastanawiałem się gdzie mogła pójść. Boże błagam pomóż mi. Tylko ta myśl przewinęła mi się przez ten pusty rozum. Nagle zobaczyłem postać dziewczyny zbliżającą się w moim kierunku. Własnym oczom nie mogłem uwierzyć, kiedy zobaczyłem właśnie ją ALEX . Podbiegłem szybko do niej. Była zszokowana moim zachowaniem
[H]- siemka, musimy pogadać / złapałem ja za rękę i zacząłem ciągnąć w kierunku najbliższej ławki
[A]- heej, okey / szła bez słowa ze mną
[H]- a więc...../ zacząłem siadając na ławce
[A]- dlaczego nie jesteś z Viki ?
[H]- bo...to była wielka pomyłka, ją na prawdę kocha Liam
[A]- jak to ? czyli oni są razem ?
[H]- tak, to znaczy na to wychodzi
[A]- super, pasują do Siebie / jej twarz rozpromieniła się
[H]- noo tak oni do Siebie pasują, ale nie tylko oni do powinni być razem
[A]- nie rozumiem / jej twarz wydawała się przerażona, zdenerwowana i nie pewna
[H]- powiem tak, on początku zainteresowałem się nie ta osoba co powinienem. Czy zechciała być pójść gdzieś ze mną / nie chciałem jej wytraszyć wielkim wielkim wyznaniem więc tak to ująłem
[A]- am bo...no...z chęcią / i pięknie się uśmiechnęła, nigdy jeszcze nie widziałem aby była taka szczęśliwa
Złapałem ją za rękę i poszliśmy do najbliższej kawiarni. Tam zamówiliśmy coś do picia i na prawdę długo gadaliśmy. To cudowna dziewczyna i na pewno tego nie zchrzanię.
=======================================================
Po długim i intensywnym myśleniu udało mi się wymyślić taki o do ciąg dalszy. Mam nadzieje że podoba Wam się. A co do Nialla którego proponowaliście na partnera dla Alex to nie wyszło ponieważ jemu jest przypisana inna wybranka. ;-)
poniedziałek, 2 lipca 2012
♫ SENENTH ♫ cz1
VIKI
Rano kiedy otworzyłam oczy ujrzałam Francję a dokładnie Paryż, miasto zakochanych. A co do zakochanym BOŻE co ja mam zrobić z Harrym. Zawsze byłam osobą nie zdecydowaną, ale kiedy poznałam chłopaków mój wybór był oczywisty LIAM FOREVER, jednak z biegiem czasu kiedy bliżej poznałam Harre'go wszystko zaczęło się komplikować. Na początku był mi obojętny, lecz muszę przyznać że jest słodki, opiekuńczy, i widać że mu na mnie zależy. Co do Liama ostatnio się oddaliliśmy ;( no cóż może tak miało być. Jest jeszcze jeden problem Alex która jest zakochana w Harrym. Pójdę z nim na randkę a potem zobaczymy.
[V]- hejka wszystkim / pisnęłam głośno
Wszyscy mnie powitali
[L]- leć się ubierać zaraz spadamy na zwiedzanie / i pomógł mi dostać się do łazienki
Zrobiłam jak kazał szybko ( tz w 40 minut) umyłam się, uczesałam pomalowałam i założyłam http://stylistki.pl/p-174155/ ( bluzka z ♥) Gdy wyszłam zobaczyłam że wszyscy są już gotowi nawet Alex wyglądała bosko w końcu może nosić szpilki http://stylistki.pl/rockowo-angielski-set-174251/ .
[H]- nareszcie co tam długo ?
[V]-już nie narzekaj, to gdzie idziemy ?
[H]- przed siebie
[A]- a tak na prawdę ?
[Z]- do końca to nie wiemy, Ed nas gdzieś zawozi
[A]- jak to ?
[Li]- bo on tu już był i dobrze zna miasto
[V]- aha no jestem ciekawa gdzie nas poniesie
[L]- gdzie kolwiek nas poniesie Ty trzymasz się blisko mnie / puścił mi oczko
[V]- jak blisko ?
[L]- bardzoo blisko / złapał mnie od tyłu i przytulił
[Z]- przypominam Wam że jesteście rodzeństwem
[V]- i co z tego ? / wypięłam mu język
[Z]- kaziroctwo ?
[L]- przestań, nie takie rzeczy dzieją się naświecie
Razem z Louisem wyszliśmy z busa i przeszliśmy się kawałek
[L]- to teraz opowiadaj co Cię trapi
[V]- podobam się Harr'emu który podoba się Alex, a mi podoba się Liam
[L]- a podoba Ci się Harry ?
[V]- sama nie wiem w sumie to jak bliżej go poznaje to jest coraz fajniejszy
[L]- a wiesz co czuje do ciebie Liam ?
[V]- nie, ale chyba nic
[L]- to się grubo mylisz, on jest w Tobie zakochany po uszy
[V]- na prawdę ?
[L]- ale to tylko pogarsza tą całą sytuację
[V]- no taak, ale co ja mam teraz zrobić ?
[L]- sama podejmij decyzję, to twoje życie
[V]- wcale nie pomagasz
[L]- idź za głosem serca
[V]- nadal jesteś mało pomocny
[L]- a czego Ty oczekujesz ? że podejmę sam za Ciebie tą decyzję
[V]- wiesz,am w sumie to tak troszkę
[L]- dobra to tak Liamowi podobałaś się od początku, jest naprawdę fajnym chłopakiem i to 100% gentelmen, przy nim zawszę możesz czuć się bezpiecznie, jest romantyczny i opiekuńczy, ale ma małą wiarę w siebie i przez Harre'go odpuścił sobie Ciebie . Z Harrym jest inaczej na początku traktował Cię jak kulpele potem zmienił do Ciebie podejście. One jest zabawny i słodki. Bardzo lubi zaskakiwać i jest żywiołowy. On widać jest zawzięty i tak łatwo sobie Ciebie nie odpuści.
[V]- ale ja nie chce zranić, ani jednego, ani drugiego
[L]- nie wybierając żadnego ranisz i obu i jeszcze na dodatek siebie, ale musisz sama zdecydować co zrobić
[V]- na razie chodźmy zwiedzić Paryż
Oboje weszliśmy do busa, tam po 30 minutach przyszedł Ed który zabrał nas na wycieczkę po Paryżu. Nie chce mi się dokładnie pisać co widziałam bo było tego mnóstwo, a pzt nie za bardzo w pełni cieszyłam się wycieczko tylko spoglądałam co chwilkę na chłopaków próbując zrozumieć CZEGO JA CHCĘ TAK NA PRAWDĘ.Niestety nadal tego nie wiem. Wycieczka zajęła nam 4 godziny. Było super, słoneczko przyjemnie grzało, a wiaterek lekko ochładzał. Koło 15'00 wróciliśmy do busa.
[A]- superr było
[Z]- no nareszcie jesteś zadowolona, od dawna Cie takiej nie widziałem
[L]- na prawdę genialnie
[V]- a ja jestem zmęczona
[H]- ale pamiętasz o mnie
[V]- oczywiście / i znowu sztuczny usmiech
[H]- pasuje Ci 16;30 ?
[V]- jasne, idę coś zjeść, a potem szybko z
Rano kiedy otworzyłam oczy ujrzałam Francję a dokładnie Paryż, miasto zakochanych. A co do zakochanym BOŻE co ja mam zrobić z Harrym. Zawsze byłam osobą nie zdecydowaną, ale kiedy poznałam chłopaków mój wybór był oczywisty LIAM FOREVER, jednak z biegiem czasu kiedy bliżej poznałam Harre'go wszystko zaczęło się komplikować. Na początku był mi obojętny, lecz muszę przyznać że jest słodki, opiekuńczy, i widać że mu na mnie zależy. Co do Liama ostatnio się oddaliliśmy ;( no cóż może tak miało być. Jest jeszcze jeden problem Alex która jest zakochana w Harrym. Pójdę z nim na randkę a potem zobaczymy.
[V]- hejka wszystkim / pisnęłam głośno
Wszyscy mnie powitali
[L]- leć się ubierać zaraz spadamy na zwiedzanie / i pomógł mi dostać się do łazienki
Zrobiłam jak kazał szybko ( tz w 40 minut) umyłam się, uczesałam pomalowałam i założyłam http://stylistki.pl/p-174155/ ( bluzka z ♥) Gdy wyszłam zobaczyłam że wszyscy są już gotowi nawet Alex wyglądała bosko w końcu może nosić szpilki http://stylistki.pl/rockowo-angielski-set-174251/ .
[H]- nareszcie co tam długo ?
[V]-już nie narzekaj, to gdzie idziemy ?
[H]- przed siebie
[A]- a tak na prawdę ?
[Z]- do końca to nie wiemy, Ed nas gdzieś zawozi
[A]- jak to ?
[Li]- bo on tu już był i dobrze zna miasto
[V]- aha no jestem ciekawa gdzie nas poniesie
[L]- gdzie kolwiek nas poniesie Ty trzymasz się blisko mnie / puścił mi oczko
[V]- jak blisko ?
[L]- bardzoo blisko / złapał mnie od tyłu i przytulił
[Z]- przypominam Wam że jesteście rodzeństwem
[V]- i co z tego ? / wypięłam mu język
[Z]- kaziroctwo ?
[L]- przestań, nie takie rzeczy dzieją się naświecie
Razem z Louisem wyszliśmy z busa i przeszliśmy się kawałek
[L]- to teraz opowiadaj co Cię trapi
[V]- podobam się Harr'emu który podoba się Alex, a mi podoba się Liam
[L]- a podoba Ci się Harry ?
[V]- sama nie wiem w sumie to jak bliżej go poznaje to jest coraz fajniejszy
[L]- a wiesz co czuje do ciebie Liam ?
[V]- nie, ale chyba nic
[L]- to się grubo mylisz, on jest w Tobie zakochany po uszy
[V]- na prawdę ?
[L]- ale to tylko pogarsza tą całą sytuację
[V]- no taak, ale co ja mam teraz zrobić ?
[L]- sama podejmij decyzję, to twoje życie
[V]- wcale nie pomagasz
[L]- idź za głosem serca
[V]- nadal jesteś mało pomocny
[L]- a czego Ty oczekujesz ? że podejmę sam za Ciebie tą decyzję
[V]- wiesz,am w sumie to tak troszkę
[L]- dobra to tak Liamowi podobałaś się od początku, jest naprawdę fajnym chłopakiem i to 100% gentelmen, przy nim zawszę możesz czuć się bezpiecznie, jest romantyczny i opiekuńczy, ale ma małą wiarę w siebie i przez Harre'go odpuścił sobie Ciebie . Z Harrym jest inaczej na początku traktował Cię jak kulpele potem zmienił do Ciebie podejście. One jest zabawny i słodki. Bardzo lubi zaskakiwać i jest żywiołowy. On widać jest zawzięty i tak łatwo sobie Ciebie nie odpuści.
[V]- ale ja nie chce zranić, ani jednego, ani drugiego
[L]- nie wybierając żadnego ranisz i obu i jeszcze na dodatek siebie, ale musisz sama zdecydować co zrobić
[V]- na razie chodźmy zwiedzić Paryż
Oboje weszliśmy do busa, tam po 30 minutach przyszedł Ed który zabrał nas na wycieczkę po Paryżu. Nie chce mi się dokładnie pisać co widziałam bo było tego mnóstwo, a pzt nie za bardzo w pełni cieszyłam się wycieczko tylko spoglądałam co chwilkę na chłopaków próbując zrozumieć CZEGO JA CHCĘ TAK NA PRAWDĘ.Niestety nadal tego nie wiem. Wycieczka zajęła nam 4 godziny. Było super, słoneczko przyjemnie grzało, a wiaterek lekko ochładzał. Koło 15'00 wróciliśmy do busa.
[A]- superr było
[Z]- no nareszcie jesteś zadowolona, od dawna Cie takiej nie widziałem
[L]- na prawdę genialnie
[V]- a ja jestem zmęczona
[H]- ale pamiętasz o mnie
[V]- oczywiście / i znowu sztuczny usmiech
[H]- pasuje Ci 16;30 ?
[V]- jasne, idę coś zjeść, a potem szybko z
[V]- jasne, idę coś zjeść, a potem jedziemy na zdjęcie gipsu
[L]- no chodź szybko to załatwimy
Louis pożyczył samochód od Ed'a i pojechaliśmy na zdjęcie gipsu do
najbliższej kliniki. Potem poszliśmy na kebaba. Boże cieszę się w końcu szpilki
mogę założyć. Gdy wróciliśmy szybko poszłam się umalować
uczesać
[V]- idziemy ?
[H]- ŁaŁ pięknie wyglądasz, taak już
[V]-dziękuje
Pojechaliśmy znowu wozem Ed'a dojechaliśmy do wieży Eiffla która
była pieknie ozdobiona.
Udało nam się wjechać na samą górę, mimo mojego lęku wysokości byłam zachwycona widokiem, ale nie tylko wieży i Paryża, ale również Harrego, który wspaniale wyglądał. Okazało się że czeka mnie niespodzianka, na wieży Harry przygotował na romantyczną kolację. Mało nie popłakałam się z wrażenia,a normalne nie ruszają mnie takie rzeczy. Usiedliśmy i wpatrywaliśmy się w ciebie w siczy co chwilkę konsumując pyszny francuski posiłek, Kiedy już zjedliśmy Harry zaprosił mnie do tańca ponieważ leciała mzyka. Ta chwila była naprawdę magiczna, zupełnie zapomniałam o bólu nogi do pewnego mometu.
[H]- Vikuś
[V]- tak Harry ?
[H]- wszystko jest idealnie, oprócz jednej rzeczy
[H]- czy zechcesz zostać moją dziewczyną
I magia prysła a ja nie wiedziałam co powiedzieć
==============================================================
Rozdział chyba całkiem udany, następny będzie na pewno w tym tygodniu. ;-)
niedziela, 24 czerwca 2012
♫ SIXTH ♫
ALEX
Kiedy oni w końcu wybaczą mi to wszystko. Popełniłam jeden błąd i teraz bd cały czas za niego płaciła Nawet Viki mi wybaczyła a oni nie. Brakuje mi gadania z nimi, wspólnych zabaw i wygłupiania. Muszę coś wymyślić aby wszystko było jak dawniej. Dobrze że przynajmniej mam Nialla na którego mogę liczyć. Za to ten na którym najbardziej mi zależy nienawidzi mnie najbardziej. Kochany braciszek ma mnie dość. Liam jest neutralny trochę. A Harry już nie długo poprosi Viki o chodzenie i nawet ja to wiem bo widzę jak się zachowuje w stosunku do niej. Dobra dzisiaj zaczynam wszystko od początku i może mi wybaczą ;-)
Wstałam o 9;00, kiedy się rozejrzałam zobaczyłam jedynie Harrego siedzącego w "salonie" przy komputerze
podeszłam do niego
[A]- cześć / powiedziałam cichutko
[H]- hej, jak się spało ?
[A]- am dobrze, nie to żeby mi się nie podobało, ale dlaczego ze mną rozmawiasz ?
[H]- było minęło, o ile tego nie powtórzysz to wszystko będzie okey / uśmiechnął się
[A]- dziękuje / promiennie się uśmiechnęłam
[H]- siadaj / zrobił mi miejsce koło siebie
[A] -dziękuje, ale pójdę się umyć / i poszłam do łazienki.
Umyłam się, lekko umalowałam spiełam włosy w koka i założyłam http://stylistki.pl/d-156628/. Cały proces zajął mi koło 40 min. Gdy wyszła z łazienki na łóżku siedziała tylko Viki.ubraną w http://stylistki.pl/rozowo-miii-184605/
[A]- hej / pocałowałam ja w policzek
[V]- oooo heejka. Boże jak cieszę się że Cie widzę, bardzooo mi się nudzi.
[A]- a gdzie wcześniej byłaś
[V]- w sklepie i kupiłam Ci Twoje ulubione żelki / i wręczyła mi je
[A]- ojj dziękuje, a wiesz że Harry był dzisiaj dla mnie miły
[V]- no widzisz, już będzie tylko lepiej
[A]- a co robimy ? mi tez się nudzi
[V]- am chodzi....no..na śniadanie gdzieś co Ty na to ?
[A]- no fajny pomysł, ALE co z Twoją nogą ?
[V]- a co ma być.....AAA, dam rade chodź idziemy / pociągneła mnie
Nie znając Madrytu nie chciałyśmy za bardzo oddalać się, ale w pobliżu nie było żadnej naleśnikarni. Widoki były super widziałyśmy wiele fajnych miejsc. W końcu po 1,5 godzinie znalazłyśmy upragnione miejsce. Naleśniki były boskie. Viki zamówiła naleśniki z bitą śmietaną i czekoladą a ja z toffi. Do tego pyszne mleko. Mmm było pyszne. Viki tez smakowały. Fajnie było tak jak przed kłótnią. Szczęście nie trwało zbyt długo. Ludzi zaczęło przybywać, i widać było że przykułyśmy ich uwagę. Nasze włosy robiły furorę.Wszyscy tak mieli jednolite kolory a nasz błękit i fiolet wyróżniał się z daleka. Całkowicie pomijając fakt że ludzie przychodzili do nas z magazynami na których byłyśmy na okładce razem z 1D pod napisem
10 nieodebranych połączeń od Zayn'a
5 nieodebranych połączeń od Niall'a
3 sms od Liama
a Viki
23 nieodebrane połączenia od Louisa
18 nieodebranych połączeń od Harre'go
5 sms od Liama
[V] -o kurna ale będą na nas wscielki jak wrócimy
[A]- bardziej na mnie, niż na Ciebie
[V]- no w sumie racja / wypięła mi język
Droga powrotna do domu zajęła nam 40 minut. Kiedy dotarłyśmy już i stałyśmy przed busem słyszałyśmy hałas dobiegający z wewnątrz. Viki postanowiła wejść pierwsza. Lekko uchyliła drzwi i weszła a ja zaraz na nią. Gdy chłopcy nas zobaczyli Zayn podszedł do mnie a Louis do Viki
[Z]- gdzie ty do cholery byłaś, martwiłem się o Ciebie kretynko / przytulił mnie
[A]- am poszłam na śniadanie
[L]- Viki a Ty z tą nogą gdzie się podziewałaś, nie wolno Ci się samej nigdzie oddalać / i pocałował ja w czoło
[V]- nie byłam sama tylko z Alex
[H]- dziewczyny nie wolno Wam samych nigdzie się oddalać. ZROZUMIANO / przytulił nas. A ja poczułam jego wspaniałe perfumy.
[V]- jasne / i wtuliła się w niego
[H]- a TY Alex / połaskotał mnie
[A]- ja również / uśmiechnęłam się
[N]- mamy dla Was dobra wiadomość laski
[V]- jestem bardzo ciekawa
[LI]- zostajecie w busie, nie musicie iść z nami na koncert
[V]- o BOŻE SUPERRRRRRRRR
[A]-JEEEEEE O TAKK
[Z]- inne dziewczyny zabiły by za bilet na nasz koncert
[L]- ale nasze wariatki są inne
[H] - Viki chodź na chwilkę do mnie / złapał ja za ręke i wyszli na zewnątrz
[A]- o co chodzi ?
[Li]- jutro jedziemy do Paryża, pewnie chce ja poprosić o chodzenie / pojedyncza łza spłynęła po jego policzku i poszedł do łazienki
[Z]- biedakowi bardzo podoba się Viki
[A]- a mi Harry / poszłam do swojego łóżka
VIKI
Harry miał jakiś dziwny wyraz twarzy. Bardzo się denerwował. Złapał mnie za dłonie
[H]- Viktorio Tomlinson od dawna chciałem to zrobić...będąc jutro w Paryżu uczynisz mi ten zaszczyt i będziesz mi towarzyszysz przy kolacji we Francuskiej restauracji / zrobił minę zbitego psa
[V]- oczywiście, będę zaszczycona / starałam się aby moja mina była jak najbardziej szczera, chociaż nie chciała tego w ogóle. Byłam zakochana w Liamie, chociaż Harry bardzo mi imponował. I z dnia na dzień lubiłam go coraz bardziej. Sama nie byłam pewna swoich uczuć. Pocałował mnie w policzek i razem weszliśmy do busa. Po 20 minutach chłopcy pojechali na koncert. Ja poszła się umyć. Po mnie do łazienki poleciała Alex, potem usiadłyśmy na kanapie i zastanawiałyśmy się nad powrotem do naturalnych włosów. Nasza rozmowa była na tyle nudna że zasnęłyśmy koło 22.
=========================================================
Bardzo dziękuje za wszystkie komentarze pod ostatnim rozdziałem i mam nadzieje ze pod tym będą one równie liczne ;-) Rozdział trochę nudny, ale od następnych zacznę wprowadzać nowych bohaterów. ;->
[A]- ojj dziękuje, a wiesz że Harry był dzisiaj dla mnie miły
[V]- no widzisz, już będzie tylko lepiej
[A]- a co robimy ? mi tez się nudzi
[V]- am chodzi....no..na śniadanie gdzieś co Ty na to ?
[A]- no fajny pomysł, ALE co z Twoją nogą ?
[V]- a co ma być.....AAA, dam rade chodź idziemy / pociągneła mnie
Nie znając Madrytu nie chciałyśmy za bardzo oddalać się, ale w pobliżu nie było żadnej naleśnikarni. Widoki były super widziałyśmy wiele fajnych miejsc. W końcu po 1,5 godzinie znalazłyśmy upragnione miejsce. Naleśniki były boskie. Viki zamówiła naleśniki z bitą śmietaną i czekoladą a ja z toffi. Do tego pyszne mleko. Mmm było pyszne. Viki tez smakowały. Fajnie było tak jak przed kłótnią. Szczęście nie trwało zbyt długo. Ludzi zaczęło przybywać, i widać było że przykułyśmy ich uwagę. Nasze włosy robiły furorę.Wszyscy tak mieli jednolite kolory a nasz błękit i fiolet wyróżniał się z daleka. Całkowicie pomijając fakt że ludzie przychodzili do nas z magazynami na których byłyśmy na okładce razem z 1D pod napisem
" Młode gwiazdy z rodzeństwem w Madrycie "Było super nawet nie wiem w którym momencie zerknęłyśmy na zegarek a tam 18;00 i ja miałam
10 nieodebranych połączeń od Zayn'a
5 nieodebranych połączeń od Niall'a
3 sms od Liama
a Viki
23 nieodebrane połączenia od Louisa
18 nieodebranych połączeń od Harre'go
5 sms od Liama
[V] -o kurna ale będą na nas wscielki jak wrócimy
[A]- bardziej na mnie, niż na Ciebie
[V]- no w sumie racja / wypięła mi język
Droga powrotna do domu zajęła nam 40 minut. Kiedy dotarłyśmy już i stałyśmy przed busem słyszałyśmy hałas dobiegający z wewnątrz. Viki postanowiła wejść pierwsza. Lekko uchyliła drzwi i weszła a ja zaraz na nią. Gdy chłopcy nas zobaczyli Zayn podszedł do mnie a Louis do Viki
[Z]- gdzie ty do cholery byłaś, martwiłem się o Ciebie kretynko / przytulił mnie
[A]- am poszłam na śniadanie
[L]- Viki a Ty z tą nogą gdzie się podziewałaś, nie wolno Ci się samej nigdzie oddalać / i pocałował ja w czoło
[V]- nie byłam sama tylko z Alex
[H]- dziewczyny nie wolno Wam samych nigdzie się oddalać. ZROZUMIANO / przytulił nas. A ja poczułam jego wspaniałe perfumy.
[V]- jasne / i wtuliła się w niego
[H]- a TY Alex / połaskotał mnie
[A]- ja również / uśmiechnęłam się
[N]- mamy dla Was dobra wiadomość laski
[V]- jestem bardzo ciekawa
[LI]- zostajecie w busie, nie musicie iść z nami na koncert
[V]- o BOŻE SUPERRRRRRRRR
[A]-JEEEEEE O TAKK
[Z]- inne dziewczyny zabiły by za bilet na nasz koncert
[L]- ale nasze wariatki są inne
[H] - Viki chodź na chwilkę do mnie / złapał ja za ręke i wyszli na zewnątrz
[A]- o co chodzi ?
[Li]- jutro jedziemy do Paryża, pewnie chce ja poprosić o chodzenie / pojedyncza łza spłynęła po jego policzku i poszedł do łazienki
[Z]- biedakowi bardzo podoba się Viki
[A]- a mi Harry / poszłam do swojego łóżka
VIKI
Harry miał jakiś dziwny wyraz twarzy. Bardzo się denerwował. Złapał mnie za dłonie
[H]- Viktorio Tomlinson od dawna chciałem to zrobić...będąc jutro w Paryżu uczynisz mi ten zaszczyt i będziesz mi towarzyszysz przy kolacji we Francuskiej restauracji / zrobił minę zbitego psa
[V]- oczywiście, będę zaszczycona / starałam się aby moja mina była jak najbardziej szczera, chociaż nie chciała tego w ogóle. Byłam zakochana w Liamie, chociaż Harry bardzo mi imponował. I z dnia na dzień lubiłam go coraz bardziej. Sama nie byłam pewna swoich uczuć. Pocałował mnie w policzek i razem weszliśmy do busa. Po 20 minutach chłopcy pojechali na koncert. Ja poszła się umyć. Po mnie do łazienki poleciała Alex, potem usiadłyśmy na kanapie i zastanawiałyśmy się nad powrotem do naturalnych włosów. Nasza rozmowa była na tyle nudna że zasnęłyśmy koło 22.
=========================================================
Bardzo dziękuje za wszystkie komentarze pod ostatnim rozdziałem i mam nadzieje ze pod tym będą one równie liczne ;-) Rozdział trochę nudny, ale od następnych zacznę wprowadzać nowych bohaterów. ;->
niedziela, 17 czerwca 2012
♫ FIFTH ♫
HARRY
Dzisiaj była szybka pobudka o 8;00 bo musimy zrobić próbę przed koncertem który mamy o 20;30. Pierwszy wstał Zayn potem Liam, Niall, Louis a na końcu ja nie licząc dziewczyn. Bo ona zawsze wstają po nas, a dzisiaj idą z znowu razem z nam na próbę wiec też późno wrócą. Wkurwiłem się na Alex za to co zrobiła Viki, niby najlepszej przyjaciółce. Ne mogę uwierzyć że kiedyś wolałem Alex niż Vikuś.
Poszedłem do łazienki umyć się i brać a gdy wyszedłem zobaczyłem dziewczyny siedzące i gadające w naszej "kuchni" z chłopakami. Tz. Viki z nimi gadała z Alex tylko się patrzyła. Podszedłem do nich.
[H]- hej baby / i pocałowałem Viki w policzek
[V]- hejka / i słodko się uśmichnełam
[H]- cześć Alex
[A]- dzień dobry / spojrzała się jedynie na mnie i lekko uśmiechneła
[L]- ja dzisiaj spóźnię się na próbę
[Z]- jadę z Wami
[N]- ale o co chodzi ?
[Z]- przez moja jebnietą siostrę będzie trzeba wsadzić nogę Viki w gips dlatego jedziemy razem do szpitala a potem po kule i na osłodę dnia na lody do Grycana
[H]- ja jadę z Wami
[Li]- ja tak samo
[V]- ej chłopaki ja dam rade no nic takiego / i przytuliła nas
[Li]- i tak jedziemy z tobą
[V]- a co z próbą? ja mogę na prawdę pojechać sama albo z Alex
[A]- jasne ja z nią pojadę
[Z]- ty trzymaj się z niej z daleka
Po ty słowach wstała i poszła do łazienki
[V]- chłopaki przestańcie się już na niej tak wyżywać co było minęło
[H]- nie oddamy Cię w jej ręcę / przytuliłem ją
[N]- ale odpuście jej trochę
[Li]- okey nie można cały czas jej tego wypominać
Wtedy wyszła z łazienki ubrana w http://stylistki.pl/p-174155/
[L]- teraz ty idź się myć / i pokazał gestem na Viki
[H]- ja Ci pomogę / i wziąłem ją na ręce
Potem gadaliśmy z chłopakami na temat koncertu a Niall i Alex siedzieli u niej na łóżku i szeptali sobie coś . Fajna była by z nich para. Potem wyszła Viki pięknie ubrana jak zwykle http://stylistki.pl/rockowo-angielski-set-174251/ w jednym bucie.
[Li]- dobra jak wszyscy gotowi to jedziemy do lekarza.
Wpakowaliśmy się do samochodu a urocza dwója ( Alex i Niall ) zostali w busie
Całe to zakładanie gipsu trwało około 20 min. Gdy zobaczyłem na jej nodze fioletowy gips to wybuchłem śmiechem tak jak reszta
[Z]- czemu fiolet ?
[L]- spytaj się Viki uparła się na fiolet ( wiedział gdyż był razem z nią przy zakładaniu )
[V]- to mój ulubiony kolor / i wystawiła nam język
[Li]- dobra kolorek uroczy, a teraz jedziemy po kule które jak mniemam będą również fioletowe
[V]- oczywiście
Po zakupach fioletowych kul Viki mogła prawie sama chodzić i wybraliśmy się na lody. Kilka dziewczyn prosiło nas o zdjęcia i autografy na początku nie robiło nam to dużego problemu dlatego godziliśmy się ale potem fanek zaczęło dużo przybywać dlatego szybko się zmyliśmy na koncert. Gdy dotarliśmy na miejsce była godzina 19;00 zabawa w przebieranki i lekki make-up zajęła nam trochę czasu bo dopiero o 20;20 mieliśmy czas wolny. Chłopcy poszli za kulisy za ja zostałem z Viki
[H]- jak noga ?
[V]- już lepiej , ty nie zajmuj się mną tylko koncertem który zaczyna się za 10 minut / gdy wypowiadała te słowa jej piękne oczy całe błyszczały
[H]- koncert koncertem ale ty jesteś ważniejsza / i podszedłem do niej bliżej
[V]- to słodkie / przytuliła mnie
[H]- wiesz, am , chciałem Ci coś powiedzieć bo ja...........
[Ed]- Harry biegiem na scenę, a Ciebie Viki zapraszam za kulisy
[H i V]- jasne już / i wybuchliśmy śmiechem
Boże i znowu coś czemu po prostu nie mogę powiedzieć jej że mi się podoba. Dobra teraz pełne skupienie na koncercie. Razem z chłopakami daliśmy rewelacyjny koncert trwał aż do 00;30. Gdy zeszliśmy ze sceny dziewczyny znowu spały.
[Li] - to kto tym razem ?
[L]- dobra ja biorę Viki
[Z]- ok to ja Alex
[H]- jakie to słodkie każdy swoja siostrzyczkę
Wróciliśmy do busa i wszyscy położyliśmy się spać
=======================================================
Albo ja się wypaliłam albo nikt nie zagląda bo mało komentarzy. Bardzo proszę KAŻDEGO czytającego o komentarz negatywny lub pozytywny ale szczery. To znaczy dla mnie bardzo wiele wiem ze ktoś to czyta, i że moja praca nie idzie na marne. Następny rozdział będzie w niedziele ponieważ jutro wyjeżdźam na wycieczkę i wracam dopiero w sobotę ;->
Dzisiaj była szybka pobudka o 8;00 bo musimy zrobić próbę przed koncertem który mamy o 20;30. Pierwszy wstał Zayn potem Liam, Niall, Louis a na końcu ja nie licząc dziewczyn. Bo ona zawsze wstają po nas, a dzisiaj idą z znowu razem z nam na próbę wiec też późno wrócą. Wkurwiłem się na Alex za to co zrobiła Viki, niby najlepszej przyjaciółce. Ne mogę uwierzyć że kiedyś wolałem Alex niż Vikuś.
Poszedłem do łazienki umyć się i brać a gdy wyszedłem zobaczyłem dziewczyny siedzące i gadające w naszej "kuchni" z chłopakami. Tz. Viki z nimi gadała z Alex tylko się patrzyła. Podszedłem do nich.
[H]- hej baby / i pocałowałem Viki w policzek
[V]- hejka / i słodko się uśmichnełam
[H]- cześć Alex
[A]- dzień dobry / spojrzała się jedynie na mnie i lekko uśmiechneła
[L]- ja dzisiaj spóźnię się na próbę
[Z]- jadę z Wami
[N]- ale o co chodzi ?
[Z]- przez moja jebnietą siostrę będzie trzeba wsadzić nogę Viki w gips dlatego jedziemy razem do szpitala a potem po kule i na osłodę dnia na lody do Grycana
[H]- ja jadę z Wami
[Li]- ja tak samo
[V]- ej chłopaki ja dam rade no nic takiego / i przytuliła nas
[Li]- i tak jedziemy z tobą
[V]- a co z próbą? ja mogę na prawdę pojechać sama albo z Alex
[A]- jasne ja z nią pojadę
[Z]- ty trzymaj się z niej z daleka
Po ty słowach wstała i poszła do łazienki
[V]- chłopaki przestańcie się już na niej tak wyżywać co było minęło
[H]- nie oddamy Cię w jej ręcę / przytuliłem ją
[N]- ale odpuście jej trochę
[Li]- okey nie można cały czas jej tego wypominać
Wtedy wyszła z łazienki ubrana w http://stylistki.pl/p-174155/
[L]- teraz ty idź się myć / i pokazał gestem na Viki
[H]- ja Ci pomogę / i wziąłem ją na ręce
Potem gadaliśmy z chłopakami na temat koncertu a Niall i Alex siedzieli u niej na łóżku i szeptali sobie coś . Fajna była by z nich para. Potem wyszła Viki pięknie ubrana jak zwykle http://stylistki.pl/rockowo-angielski-set-174251/ w jednym bucie.
[Li]- dobra jak wszyscy gotowi to jedziemy do lekarza.
Wpakowaliśmy się do samochodu a urocza dwója ( Alex i Niall ) zostali w busie
Całe to zakładanie gipsu trwało około 20 min. Gdy zobaczyłem na jej nodze fioletowy gips to wybuchłem śmiechem tak jak reszta
[Z]- czemu fiolet ?
[L]- spytaj się Viki uparła się na fiolet ( wiedział gdyż był razem z nią przy zakładaniu )
[V]- to mój ulubiony kolor / i wystawiła nam język
[Li]- dobra kolorek uroczy, a teraz jedziemy po kule które jak mniemam będą również fioletowe
[V]- oczywiście
Po zakupach fioletowych kul Viki mogła prawie sama chodzić i wybraliśmy się na lody. Kilka dziewczyn prosiło nas o zdjęcia i autografy na początku nie robiło nam to dużego problemu dlatego godziliśmy się ale potem fanek zaczęło dużo przybywać dlatego szybko się zmyliśmy na koncert. Gdy dotarliśmy na miejsce była godzina 19;00 zabawa w przebieranki i lekki make-up zajęła nam trochę czasu bo dopiero o 20;20 mieliśmy czas wolny. Chłopcy poszli za kulisy za ja zostałem z Viki
[H]- jak noga ?
[V]- już lepiej , ty nie zajmuj się mną tylko koncertem który zaczyna się za 10 minut / gdy wypowiadała te słowa jej piękne oczy całe błyszczały
[H]- koncert koncertem ale ty jesteś ważniejsza / i podszedłem do niej bliżej
[V]- to słodkie / przytuliła mnie
[H]- wiesz, am , chciałem Ci coś powiedzieć bo ja...........
[Ed]- Harry biegiem na scenę, a Ciebie Viki zapraszam za kulisy
[H i V]- jasne już / i wybuchliśmy śmiechem
Boże i znowu coś czemu po prostu nie mogę powiedzieć jej że mi się podoba. Dobra teraz pełne skupienie na koncercie. Razem z chłopakami daliśmy rewelacyjny koncert trwał aż do 00;30. Gdy zeszliśmy ze sceny dziewczyny znowu spały.
[Li] - to kto tym razem ?
[L]- dobra ja biorę Viki
[Z]- ok to ja Alex
[H]- jakie to słodkie każdy swoja siostrzyczkę
Wróciliśmy do busa i wszyscy położyliśmy się spać
=======================================================
Albo ja się wypaliłam albo nikt nie zagląda bo mało komentarzy. Bardzo proszę KAŻDEGO czytającego o komentarz negatywny lub pozytywny ale szczery. To znaczy dla mnie bardzo wiele wiem ze ktoś to czyta, i że moja praca nie idzie na marne. Następny rozdział będzie w niedziele ponieważ jutro wyjeżdźam na wycieczkę i wracam dopiero w sobotę ;->
sobota, 9 czerwca 2012
♫ FOURTH ♫
ALEX
Dzisiaj rano obudził mnie Zayn z informacją że wyjeżdżamy z Portugalii i jedziemy do Hiszpanii. Wstałam szybko szybko się umyłam, umalowałam i ubrałam http://stylistki.pl/bez-nazwy-183696/. Zanim to wszystko zrobiłam bus do jechał do Madrytu. Okazało się że chłopcy idą zagrać w koszykówkę. Harry i Viki poszli już a reszta chłopaków czekałam na mnie. Jak ona może mi to robić ? Moja przyjaciółka spotyka się z chłopakiem który mi się podoba. No ale jak tak można. Muszę sobie z nią pogadać. Kiedy już doszliśmy na boisko myślałam że wybuchnę. Viki na baranach u Harrego
[A]- a co wy robicie ?
[H]- Viki nie mogła trafić do kosza to jej pomogłem
[A]- ale teraz możesz ją już puścić
[H]- no moge ale nie chce / i uśmiechnął się do niej słodko
[V]- dobra Harry koniec puść mnie / powiedziała patrząc na moją minę
[H]- nie ma mowy
[V]- Harry / zaczeła go łaskotać
[H]- to nic Ci nie da
[V]- Liamku pomożesz mi kochanie ?
[Li]- oczywiście, dla Ciebie wszystko
Liam zaczął gonić Harrego kiedy w końcu mu się to udało sciągnął Viki z niego.
[N]- dobra koniec, kto jest z kim w drużynie ?
[Z]- tak jak zawsze
1) Zayn, Niall, Alex
2) Louis, Liam, Harry ,Viki
[A]- bez zmian ?
[Z]- tak jak zawsze, zaczynamy
Boże dlaczego Ona ma tak fajnie. Wkurzona czekałam jedynie jak Viki będzie miała piłkę aby jej dokopać. Jest dobry moment. Viki złapała a ja podciełam ją i zabrałam jej piłkę. Sierota wywaliła się
[V]- ałłłłłłłłł / zaczeła płakać
[Z]- co to do cholery miało znaczyć ?
[A]- nic / wzruszyłam ramionami
[H]- Alex oszalałaś mogłaś jej zrobić krzywdę
[A]- złego licho nie bierze / wypiełam język
[H]- szkoda słów
[L] nic Ci Vikuś nie jest ?
[V]- noga mnie strasznie boli
[Li]- dobra jedziemy na pogotowie upadek wyglądał poważnie, może jej się coś stało
[A]- ale wiecie że symulowanie nie jest leczone w szpitalu
[Z]- ZAMKNIJ SIĘ, mam Cię dość, zabierz się z tą bo nikt nie ma ochoty Cię oglądać
[A]- bo prawdę powiedziałam ? jeszcze życie więc nic jej nie jest gdyby umarła to rozumiem ale....
[L]- ALEX idź z tond, nie pozwalaj sobie za dużo i odwal się od mojej siostry
Wkurzona poszłam sobie do busa. Po 10 min doszedł do mnie Niall
[N]- co ty wyprawiasz ?
[A]- należało jej się
[N]- dlaczego ?
[A] bo wie że podoba mi się Harry a cały czas go podrywa
[N]- CO ? chyba żartujesz, to Harry cały czas do niej przychodzi i spędza z nią czas. KAŻDY CI TO POWIE. Widać że ona mu się podoba, ale ona stara się go ogarnąć
[A]- naprawdę ?
[N]- tak i uważam że musisz z nią pogadać, a co do Harrego to przykro mi, ale od pewnego czasu Viki mu się podoba i stara się o nią
[A]- nie wiedziałam
[N]- ja spadam do sklepu a Ty to wszystko przemyśl
Ja głupia myślałam że to Viki wszystko inicjuje. Muszę z nią pogadać i ją przeprosić. A o Harrym to mogę zapomnieć, szczególnie po akcji z Viki. On mnie nienawidzi, tak jak reszta. Położyłam się do łóżka i rozmyślałam po 1,5 godzinę wszyscy przyszli. Viki miała nogę zawiniętą w bandaż
[A]-co się stało ?
[Z]- odejdź od niej
[A]- dlaczego ?
[Z]- jeszcze się pytasz ?
[A]-chciałam sie tylko dowiedzieć co się stało
[H]- jak wywaliłaś Viki to skręciłaś jej kostkę
[A]- CO ?
[Z]- gówno, nie ważne nie mam ochoty z tobą gadać idź sobie
[N]- dobra nie bądź dla niej taki ostry
[Z]-Niall posłuchaj samego siebie, wiesz co ona zrobiła Viki
[A]- ja chciałam ją przeprosić
[Z]-za późno
[A]- Vikuś przepraszam, nie będę udawać że to był wypadek bo zrobiłam to specjalnie, ale nie wiedziałam że skręcę Ci kostkę. Nie przemyślałam tego przepraszam, za to i za całe moje zachowanie. Proszę nie gniewaj się na mnie. Błagam
[V]- nie rozumiem co ja takiego Ci zrobiłam ,żeby zasłużyć sobie na takie traktowanie, uświadomisz mnie ?
[A]- ja po prostu działałam z impulsem i byłam w błędzie, nie słusznie Cię oceniłam i Twoje zachowanie
[V]- nie gniewam się na ciebie, ale złość od razu mi nie minie
[A]- wiem, rozumiem
Wyszłam z busa i poszłam do najbliższego parku, aby posiedzieć i przemyśleć wszystko. Jaka ja jestem podła, tak potraktować własną przyjaciółkę. A teraz na dodatek wszyscy są na mnie wściekli. Posiedziałam jeszcze trochę w parku i doszła do wniosku że muszę wszystko naprawić. Wróciłam do busa i chciałam pogadać z chłopakami, ale oni grali w prawda albo wyzwanie
[Z] Hazz teraz ty prawda czy wyzwanie ?
[H]- zaryzykuje wyzwanie / uśmiechnął się czarująco
[Z]- no dobra to masz pocałować Viki
[V]- CO ?
[Z]- no tak, ale nie w policzek, ale usta / i puścił oczko Harremu
[V]- a co ja mam wspólnego z Waszą zabawą
[L]- nic, ale tak jest śmiesznie, Harry dawaj całuj
Harry podszedł do Viki spojrzał jej w oczy które były wystraszone, zbliżył swoje usta, musnął delikanie jej usta a potem zaczął ją całować. Na początku nic takiego nie było,ale potem zwykły buziak przerodził się w namięty pocałunek podobający się i Harremu i Viki było to dobrze widać. Gdy skończyli Hazz się uśmiechnął
[Z]- jak było Hazz ?
[H]- jak ja się cieszę że Viki jest siostrą Louisa a nie moją
[L]-a co podobało Ci się
[H]- i to jak, twoja siostra świetnie całuje
[L]- wiem /i wszyscy zaczeli się śmiać, jedynie mi nie było do śmiechu
Wyszłam nie chcąc im przeszkadzać. Poszłam daleko przed siebie. Łzy spływały mi po policzku jedna za drugą.Usiadłam na huśtawce i płakałam. Podszedł do mnie jakiś przystojny Hiszpan i spytał po angielsku co się stało. Nie chciało mi się tłumaczyć więc powiedziałam jedynie że pokłóciłam się z przyjaciółmi. Poklepał mnie po plecach i powiedział że wszystko będzie dobrze potem odszedł. Nie wiem gdzie byłam, wiem jedynie ze wróciłam bardzo późno kiedy wszyscy już spali po za Viki.
[V]- gniewasz się na mnie ?
[A]- to raczej ja powinnam zapytać, niee przecież to nie twoja wina że mu się podobasz
[V]- to nie prawda
[A]- Niall o tym mi powiedział, podobno już każdy o tym wie
[V]- oni głupoty gadają, nie wież im
[A]- Viki ja mam oczy i widzę jak na Ciebie patrzy i jak w stosunku do Ciebie się zwraca , dobra nie gadajmy już na ten temat okey ?
[V]- jak chcesz
Położyłam się i poszłam szybo spać, aby zakończyć ten okropny dzień.
-----------------------------------------------------------------------
Nie miałam pomysłu zbierałam się aby napisać ten rozdział kilka dni i wyszło mi w końcu coś takiego. Nie jest złe ale mam nadzieje że reszta pomysłów będzie ciekawsza ;-)
Dzisiaj rano obudził mnie Zayn z informacją że wyjeżdżamy z Portugalii i jedziemy do Hiszpanii. Wstałam szybko szybko się umyłam, umalowałam i ubrałam http://stylistki.pl/bez-nazwy-183696/. Zanim to wszystko zrobiłam bus do jechał do Madrytu. Okazało się że chłopcy idą zagrać w koszykówkę. Harry i Viki poszli już a reszta chłopaków czekałam na mnie. Jak ona może mi to robić ? Moja przyjaciółka spotyka się z chłopakiem który mi się podoba. No ale jak tak można. Muszę sobie z nią pogadać. Kiedy już doszliśmy na boisko myślałam że wybuchnę. Viki na baranach u Harrego
[A]- a co wy robicie ?
[H]- Viki nie mogła trafić do kosza to jej pomogłem
[A]- ale teraz możesz ją już puścić
[H]- no moge ale nie chce / i uśmiechnął się do niej słodko
[V]- dobra Harry koniec puść mnie / powiedziała patrząc na moją minę
[H]- nie ma mowy
[V]- Harry / zaczeła go łaskotać
[H]- to nic Ci nie da
[V]- Liamku pomożesz mi kochanie ?
[Li]- oczywiście, dla Ciebie wszystko
Liam zaczął gonić Harrego kiedy w końcu mu się to udało sciągnął Viki z niego.
[N]- dobra koniec, kto jest z kim w drużynie ?
[Z]- tak jak zawsze
1) Zayn, Niall, Alex
2) Louis, Liam, Harry ,Viki
[A]- bez zmian ?
[Z]- tak jak zawsze, zaczynamy
Boże dlaczego Ona ma tak fajnie. Wkurzona czekałam jedynie jak Viki będzie miała piłkę aby jej dokopać. Jest dobry moment. Viki złapała a ja podciełam ją i zabrałam jej piłkę. Sierota wywaliła się
[V]- ałłłłłłłłł / zaczeła płakać
[Z]- co to do cholery miało znaczyć ?
[A]- nic / wzruszyłam ramionami
[H]- Alex oszalałaś mogłaś jej zrobić krzywdę
[A]- złego licho nie bierze / wypiełam język
[H]- szkoda słów
[L] nic Ci Vikuś nie jest ?
[V]- noga mnie strasznie boli
[Li]- dobra jedziemy na pogotowie upadek wyglądał poważnie, może jej się coś stało
[A]- ale wiecie że symulowanie nie jest leczone w szpitalu
[Z]- ZAMKNIJ SIĘ, mam Cię dość, zabierz się z tą bo nikt nie ma ochoty Cię oglądać
[A]- bo prawdę powiedziałam ? jeszcze życie więc nic jej nie jest gdyby umarła to rozumiem ale....
[L]- ALEX idź z tond, nie pozwalaj sobie za dużo i odwal się od mojej siostry
Wkurzona poszłam sobie do busa. Po 10 min doszedł do mnie Niall
[N]- co ty wyprawiasz ?
[A]- należało jej się
[N]- dlaczego ?
[A] bo wie że podoba mi się Harry a cały czas go podrywa
[N]- CO ? chyba żartujesz, to Harry cały czas do niej przychodzi i spędza z nią czas. KAŻDY CI TO POWIE. Widać że ona mu się podoba, ale ona stara się go ogarnąć
[A]- naprawdę ?
[N]- tak i uważam że musisz z nią pogadać, a co do Harrego to przykro mi, ale od pewnego czasu Viki mu się podoba i stara się o nią
[A]- nie wiedziałam
[N]- ja spadam do sklepu a Ty to wszystko przemyśl
Ja głupia myślałam że to Viki wszystko inicjuje. Muszę z nią pogadać i ją przeprosić. A o Harrym to mogę zapomnieć, szczególnie po akcji z Viki. On mnie nienawidzi, tak jak reszta. Położyłam się do łóżka i rozmyślałam po 1,5 godzinę wszyscy przyszli. Viki miała nogę zawiniętą w bandaż
[A]-co się stało ?
[Z]- odejdź od niej
[A]- dlaczego ?
[Z]- jeszcze się pytasz ?
[A]-chciałam sie tylko dowiedzieć co się stało
[H]- jak wywaliłaś Viki to skręciłaś jej kostkę
[A]- CO ?
[Z]- gówno, nie ważne nie mam ochoty z tobą gadać idź sobie
[N]- dobra nie bądź dla niej taki ostry
[Z]-Niall posłuchaj samego siebie, wiesz co ona zrobiła Viki
[A]- ja chciałam ją przeprosić
[Z]-za późno
[A]- Vikuś przepraszam, nie będę udawać że to był wypadek bo zrobiłam to specjalnie, ale nie wiedziałam że skręcę Ci kostkę. Nie przemyślałam tego przepraszam, za to i za całe moje zachowanie. Proszę nie gniewaj się na mnie. Błagam
[V]- nie rozumiem co ja takiego Ci zrobiłam ,żeby zasłużyć sobie na takie traktowanie, uświadomisz mnie ?
[A]- ja po prostu działałam z impulsem i byłam w błędzie, nie słusznie Cię oceniłam i Twoje zachowanie
[V]- nie gniewam się na ciebie, ale złość od razu mi nie minie
[A]- wiem, rozumiem
Wyszłam z busa i poszłam do najbliższego parku, aby posiedzieć i przemyśleć wszystko. Jaka ja jestem podła, tak potraktować własną przyjaciółkę. A teraz na dodatek wszyscy są na mnie wściekli. Posiedziałam jeszcze trochę w parku i doszła do wniosku że muszę wszystko naprawić. Wróciłam do busa i chciałam pogadać z chłopakami, ale oni grali w prawda albo wyzwanie
[Z] Hazz teraz ty prawda czy wyzwanie ?
[H]- zaryzykuje wyzwanie / uśmiechnął się czarująco
[Z]- no dobra to masz pocałować Viki
[V]- CO ?
[Z]- no tak, ale nie w policzek, ale usta / i puścił oczko Harremu
[V]- a co ja mam wspólnego z Waszą zabawą
[L]- nic, ale tak jest śmiesznie, Harry dawaj całuj
Harry podszedł do Viki spojrzał jej w oczy które były wystraszone, zbliżył swoje usta, musnął delikanie jej usta a potem zaczął ją całować. Na początku nic takiego nie było,ale potem zwykły buziak przerodził się w namięty pocałunek podobający się i Harremu i Viki było to dobrze widać. Gdy skończyli Hazz się uśmiechnął
[Z]- jak było Hazz ?
[H]- jak ja się cieszę że Viki jest siostrą Louisa a nie moją
[L]-a co podobało Ci się
[H]- i to jak, twoja siostra świetnie całuje
[L]- wiem /i wszyscy zaczeli się śmiać, jedynie mi nie było do śmiechu
Wyszłam nie chcąc im przeszkadzać. Poszłam daleko przed siebie. Łzy spływały mi po policzku jedna za drugą.Usiadłam na huśtawce i płakałam. Podszedł do mnie jakiś przystojny Hiszpan i spytał po angielsku co się stało. Nie chciało mi się tłumaczyć więc powiedziałam jedynie że pokłóciłam się z przyjaciółmi. Poklepał mnie po plecach i powiedział że wszystko będzie dobrze potem odszedł. Nie wiem gdzie byłam, wiem jedynie ze wróciłam bardzo późno kiedy wszyscy już spali po za Viki.
[V]- gniewasz się na mnie ?
[A]- to raczej ja powinnam zapytać, niee przecież to nie twoja wina że mu się podobasz
[V]- to nie prawda
[A]- Niall o tym mi powiedział, podobno już każdy o tym wie
[V]- oni głupoty gadają, nie wież im
[A]- Viki ja mam oczy i widzę jak na Ciebie patrzy i jak w stosunku do Ciebie się zwraca , dobra nie gadajmy już na ten temat okey ?
[V]- jak chcesz
Położyłam się i poszłam szybo spać, aby zakończyć ten okropny dzień.
-----------------------------------------------------------------------
Nie miałam pomysłu zbierałam się aby napisać ten rozdział kilka dni i wyszło mi w końcu coś takiego. Nie jest złe ale mam nadzieje że reszta pomysłów będzie ciekawsza ;-)
sobota, 2 czerwca 2012
♫ THIRD ♫
VIKI
Dzisiaj jak wstałyśmy (ja i Alex ) żadnego z chłopaków nie było. Faktem jednak było że wstałyśmy późno bo koło 12. Pierwszą rzecz którą zrobiła Alex to BREAKFAST, a ja poszłam się umyć, uczesać, umalować i ubraćhttp://stylistki.pl/bez-nazwy-173891/.Zajęło mi to koło godziny o 13;00 dopchnełam się do kuchni gdzie czekały na mnie naleśniki z czekoladą.
[V]- o Alex jak ja Cię uwielbiam
[A]- hahaha wiem, jedz za nim wystygnie
Alex zjadła pierwsza i poszła się przygotować do wyjścia. Zajeło jej to 40 min fajnie sie ubrała http://stylistki.pl/nude-174125/ o 14 przyszedł Ed
[E]- ej dziewczyny idziemy
[V]- gdzie ?
[E]- jedziemy już na koncert
[A]- MY ?
[E]- tak, bo WY jedziecie z nami
[V]- Nieeeeee
[E]- Takkkk
[A]- dobra już idziemy tylko posprzątamy
[E]- ej przestań ktoś to potem posprzata
Weszliśmmy do jeepa który zawiózł nas pod Stadion gdzie miał odbyć sie koncert. Gdy dojechaliśmy przed wejściem stały fanki dlatego Ed zadzwonił po paru ochroniarzy którzy weszli razem z nami. Od razu ruszyłuśmy w kierunku garderoby chłopaków. Gdy weszłyśmy cała piątka się ubierała
[V]- hahahahahaahah golasy / krzyknełam
[A]- w dobrym momencie weszłyśmy
[L]- Ty może przyszła byś przywitać się z bratem / powiedziało do mnie Lou
Podeszłam do niego a on stał w samej bieliźnie ( tak jak reszta chłopaków) i wskoczyłam mu na ręce. A on zaczął mnie obkręcać
[H]- tak chyba nie wita sie rodzeństwo
[L]- spadaj
[V]- a co zazdrosny ?
[H]- no pewnie, jeszcze pytasz ?
[V]- to chodź
Zeskoczyła z Lou, i przytuliłam Harre'go który podniusł mnie na ręce i zaczął łaskotać
[V]- przestań Harry hahahahaha przestań
[H]- nieee
[V]- Liam pomóż
Liam ppodszedł do nas zabrał mnie od Harre'go i położył na sofie na której obaj zaczeli mnie łaskotać.
Kiedy w końcu się ogarneli zobaczyłam że jestem w sali jedynie z Liam'em, Louis'em i Harrym
[V]- a gdzie reszta ?
[L]- poszli coś zjeść
[H]- a co z nami ?
[Li]- sami coś sobie zamówimy
[L]- do garderoby
[V]- no tak bo Wy jesteście Celebrytami Wam wszystko wolno
[L]- spadaj
[V]- okey wychodzę
[H]- niee zaczekaj
[V]- Louis mnie nie chce
[H]- nie gadaj głupot on tylko żartował
[V]- no nie wiem
[L]- to był głupi żart siostro kochana
Zamówiliśmy sobie 2 duże pizzy a ja wybaczyła Louisowi. O 18.30 przyszła reszta i chłopcy zaczęli ostateczne przygotowania do koncertu. My za to poszłyśmy do osobnego pokoju
[V]- ej czemu jesteś taka smutna ?
[A]- nie ważne
[V]- oj powiedz
[A]- podoba Ci się Harry ?
[V]- dlaczego pytasz ?
[A]- odpowiedz !
[V]- am... no nie wiem
[A]- no to tak czy nie ?
[V]- nie, podoba mi się Liam
[A]- to czemu mi nie powiedziałaś ?
[V]- a Ty czemu mi nie powiedziałaś ze podoba Ci się Harry ?
[A]- a skąd wiesz ?
[V]- bo o niego wypytujesz
[A]- no dobra podoba mi się, ale on woli Ciebie
[V]- Co ???? dlaczego tak sądzisz ?
[A]- bo to widać, mam oczy
[V]- ale ja go po prostu dłużej znam i ...............
dziewczyny wychodzcię koncert się zaczyna- oznajmił nam Ed i kazał iść na kulisy. Było tam mnóstwo ludzi. Chłopcy zaśpiewali 3 piosenki (what makes you beautiful, gotta be you, one thing ) a potem powiedzieli JEŻELI NIE WSZYSCY TO WIECIE TO RAZEM Z NAMI NA NASZEJ TRASIE SĄ DWIE CUDOWNE DZIEWCZYNY VIKTORIA TOMLINSON I ALEXANDRA MALIK JAK DOMYŚLACIE SIĘ SĄ TO SIOSTRY LOUISA I ZAYNA ZAPRASZAMY JE NA SCENĘ
Szczęka opadła i mi i Alex a Paul wepchnął nas na scenę. Gdy weszłyśmy na scenę widok był oszałamiający mnóstwo ludzi, oślepiające światła, aparaty, kamery, plakaty i wszystko w tej krótkiej chwili skierowane na nas na szare myszki z Londynu. Żadna z nas nie mogła się ruszyć. A jeszcze do tego Louis złapał mnie za rękę a Zayn Alex i opowiadali coś o nas, ale myłam z zbyt dużym szoku aby zrozumieć co mówią. Chłopcy potem zaśmiewali all up night nie chcę wypuścić nas ze sceny. Kiedy skończyli jednak śpiewać puścili nas a my od razu poszłyśmy do Paula prosząc aby odwiózł nas do busa.Po godzinie byłyśmy w tymczasowym domu. Alex nie chciała ze mną gadać. Widziałam to bo dobrzej ją znam. Spoko, nie to nie jej sprawa. Ja poszłam się umyć i poszłam do swojego 'łóżka' zasłoniłam zasłonkę, włączyłam muzykę, wsadziłam słuchawki i poszłam spać.
-------------------------------------------------------------------------------------------------
Przepraszam za błędy a;e miałam tytlko chwilkę na napisanie bo rodzice pojechali do sklepu a mam karę. Mam nadzieje że rozdział nie jest taki zły ;-)
Zamówiliśmy sobie 2 duże pizzy a ja wybaczyła Louisowi. O 18.30 przyszła reszta i chłopcy zaczęli ostateczne przygotowania do koncertu. My za to poszłyśmy do osobnego pokoju
[V]- ej czemu jesteś taka smutna ?
[A]- nie ważne
[V]- oj powiedz
[A]- podoba Ci się Harry ?
[V]- dlaczego pytasz ?
[A]- odpowiedz !
[V]- am... no nie wiem
[A]- no to tak czy nie ?
[V]- nie, podoba mi się Liam
[A]- to czemu mi nie powiedziałaś ?
[V]- a Ty czemu mi nie powiedziałaś ze podoba Ci się Harry ?
[A]- a skąd wiesz ?
[V]- bo o niego wypytujesz
[A]- no dobra podoba mi się, ale on woli Ciebie
[V]- Co ???? dlaczego tak sądzisz ?
[A]- bo to widać, mam oczy
[V]- ale ja go po prostu dłużej znam i ...............
dziewczyny wychodzcię koncert się zaczyna- oznajmił nam Ed i kazał iść na kulisy. Było tam mnóstwo ludzi. Chłopcy zaśpiewali 3 piosenki (what makes you beautiful, gotta be you, one thing ) a potem powiedzieli JEŻELI NIE WSZYSCY TO WIECIE TO RAZEM Z NAMI NA NASZEJ TRASIE SĄ DWIE CUDOWNE DZIEWCZYNY VIKTORIA TOMLINSON I ALEXANDRA MALIK JAK DOMYŚLACIE SIĘ SĄ TO SIOSTRY LOUISA I ZAYNA ZAPRASZAMY JE NA SCENĘ
Szczęka opadła i mi i Alex a Paul wepchnął nas na scenę. Gdy weszłyśmy na scenę widok był oszałamiający mnóstwo ludzi, oślepiające światła, aparaty, kamery, plakaty i wszystko w tej krótkiej chwili skierowane na nas na szare myszki z Londynu. Żadna z nas nie mogła się ruszyć. A jeszcze do tego Louis złapał mnie za rękę a Zayn Alex i opowiadali coś o nas, ale myłam z zbyt dużym szoku aby zrozumieć co mówią. Chłopcy potem zaśmiewali all up night nie chcę wypuścić nas ze sceny. Kiedy skończyli jednak śpiewać puścili nas a my od razu poszłyśmy do Paula prosząc aby odwiózł nas do busa.Po godzinie byłyśmy w tymczasowym domu. Alex nie chciała ze mną gadać. Widziałam to bo dobrzej ją znam. Spoko, nie to nie jej sprawa. Ja poszłam się umyć i poszłam do swojego 'łóżka' zasłoniłam zasłonkę, włączyłam muzykę, wsadziłam słuchawki i poszłam spać.
-------------------------------------------------------------------------------------------------
Przepraszam za błędy a;e miałam tytlko chwilkę na napisanie bo rodzice pojechali do sklepu a mam karę. Mam nadzieje że rozdział nie jest taki zły ;-)
sobota, 26 maja 2012
♫ SECOND ♫
Gdy wstałem po za mną i Viki nikogo nie było w busie. Zbliżała się 12, no cóż ja wstałem to to moja siostrzyczka też powinna. Nalałem do szklanki chłodnej wody, odsunąłem zasłonkę od jej łóżka i oblałem ją.
[V]- co to kurwa ma być ?
[L]- ja Cię też kocham
[V]- powaliło Cię ?
[L]- oj przestań, chciałem Cię obudzić
[V]- to dlaczego nie obudziłeś mnie słowami " WSTAWAJ" ?
[L]- bo tak było zabawnie
[V]- zabawnie ? ciekawe dla kogo
[L]- dla mnie
[V]- ja Ci zaraz pokarze co jest zabawne
Wariatka wskoczyła mi na barana i zaczeła czochrać mnie i wycierać się o mnie. Chcąc pozbyć się jej otworzyłem drzwi i wyszedłem (razem z nią ) w poszukiwaniu chłopaków aby mi pomogli. Gdy wyszliśmy do ust napłyneło mi jedynie słowo 'FUCK'. Przed busem stało kilka tysięcy fanów i paparazzy a ja z Viki na baranach oboje mokrzy i w skąpych piżamach. Wszyscy zaniemówili tylko Ed podbiegł do nas i kazał wracać nam do busa. Posłuchaliśmy go
[E]- co Wy wyprawiacie ?
[V]- przepraszam
[E]- w sumie to mam pretensje do Louisa który jest starszy i Powinien być mądrzejszy a Ty Vikuś jesteś dzieckiem pzt. jak się domyślam to sprawka Louisa że jesteście mokrzy ? / spojrzał na mnie
[L]- tak, ale...
[E]- żadne ale powinieneś zachowywać się dojrzalej. Macie oboje się ubrać i doprowadzić do porządku bo za 20 min widzę Was przed busem z wyjaśnieniami. Zrobiliśmy jak kazał szybko się ubraliśmy i po 20 minutach stalismy przed busem. Gdy wszyscy się uciszyli staraliśmy się wyjaśnić wszystkim że jesteśmy rodzeństwem. Fani niestety nie uwierzyli. Dopiero jak Viki pokazała im legitymacje szkolną z nazwiskiem to uwierzyli nam. Nawet poprosili o zdjęcia z nią. Gdy wszyscy się rozeszli kapnąłem się że jesteśmy w Lizbonie.
[E]- szykujcie się bo za 30 min jedziemy na próbę przed jutrzejszym koncertem
[A]- a my możemy zwiedzić miasto ?
[P]- oczywiście......że nie. Ja za Was odpowiadam i się nie zgadzam
[V]- to nie fer
[P]- życie ogólnie nie jest fer
[E]- zgadzam się z Poulem jedziecie z nami
[V]- Louis no weź proszę
[E]- on nie ma nic do gadania Ja za Was odpowiadam
[A]- dobra okey odpuść Vikuś / złapała ją za rękę i wprowadziła do busa
[P]- co ja się z nią mam
[E]- dobra odpuść
Cała nasza piątka wróciła do busa i przebrała się w jakieś luźniejsze ciuchy na próbę. Dziewczyny też się przebrały Viki w http://stylistki.pl/bez-nazwy-173891/ a Alex http://stylistki.pl/nude-174125/. My za to.......
O 14 byliśmy już na arenie aby ćwiczyć próbę dziewczyny nie zadowolone siedziały w naszej garderobie. Miały TV i komputer dlatego nie powinny narzekać. O 18 zrobiliśmy sobie przerwę i poszliśmy w 7 nie daleko do pizzeri. Zamówiliśny 3 margarity XXL. Ludzie zrobili wielke oczy jak zobaczyli ile zamówiliśmy pizzy. Dziewczyny przez cały czas nic się nie odzywały
[Li]- ej nie obrażajcie się
[A]- nie ni spoko rozumiemy Was
[H]- a ty Vikuś gniewasz się ?
[V]- nie ważne
[Li]- ważne to gniewasz się czy nie
[V]-nie tylko nudno tak, myślałam że coś zobaczę
[H]- obiecuje Ci że jutro gdzieś pójdziemy Ja, Ty i Liam co Ty na to ?
[V]- naprawdę ?
[Li]- no jasne to miała być niespodzinka
[N] a ja porywam Ciebie Alex do restauracji na lokale dania
[A]- super
[V]- a Ty Lou i Zayn co będziecie robić ?
[Z]- jeszcze nie wiemy ale coś wymyślimy
[L]- nie będziemy się nudzić
Potem jeszcze trochę gadaliśmy, ale głównie zażeraliśmy się pizzą. Do studia wróciliśmy o 19 i znowu próby. Zmęczeni skończyliśmy o 23 dziewczyny już spały
[L]- O Boże i znowu mam ją nieść ?
[H]- dobra ja ją wezmę
[Z]- ej Niall będziesz tak dobry i weżniesz Alex
[N]- spoko
Gdy weszliśmy do busa Viki się obudziła
[V]- dziękuje Harry / i pocałowała go w policzek a mi wystawiła język
[H]- dla Ciebie kochanie wszystko
Alex się nie obudziła może i dobrze bo jak zobaczyła by ta sytuacje to na 100% zrobiło by się jej przykro. Bez kąpieli rzuciłem się do łóżka nie wiem co dalej się działo
---------------------------------------------------------------------------------
Tu dzieje się nieco więcej. Mam nadzieje że nie jest nudne tak jak pozostałe. Jeżeli podoba Wam się to komentujcie ;->
[V]- co to kurwa ma być ?
[L]- ja Cię też kocham
[V]- powaliło Cię ?
[L]- oj przestań, chciałem Cię obudzić
[V]- to dlaczego nie obudziłeś mnie słowami " WSTAWAJ" ?
[L]- bo tak było zabawnie
[V]- zabawnie ? ciekawe dla kogo
[L]- dla mnie
[V]- ja Ci zaraz pokarze co jest zabawne
Wariatka wskoczyła mi na barana i zaczeła czochrać mnie i wycierać się o mnie. Chcąc pozbyć się jej otworzyłem drzwi i wyszedłem (razem z nią ) w poszukiwaniu chłopaków aby mi pomogli. Gdy wyszliśmy do ust napłyneło mi jedynie słowo 'FUCK'. Przed busem stało kilka tysięcy fanów i paparazzy a ja z Viki na baranach oboje mokrzy i w skąpych piżamach. Wszyscy zaniemówili tylko Ed podbiegł do nas i kazał wracać nam do busa. Posłuchaliśmy go
[E]- co Wy wyprawiacie ?
[V]- przepraszam
[E]- w sumie to mam pretensje do Louisa który jest starszy i Powinien być mądrzejszy a Ty Vikuś jesteś dzieckiem pzt. jak się domyślam to sprawka Louisa że jesteście mokrzy ? / spojrzał na mnie
[L]- tak, ale...
[E]- żadne ale powinieneś zachowywać się dojrzalej. Macie oboje się ubrać i doprowadzić do porządku bo za 20 min widzę Was przed busem z wyjaśnieniami. Zrobiliśmy jak kazał szybko się ubraliśmy i po 20 minutach stalismy przed busem. Gdy wszyscy się uciszyli staraliśmy się wyjaśnić wszystkim że jesteśmy rodzeństwem. Fani niestety nie uwierzyli. Dopiero jak Viki pokazała im legitymacje szkolną z nazwiskiem to uwierzyli nam. Nawet poprosili o zdjęcia z nią. Gdy wszyscy się rozeszli kapnąłem się że jesteśmy w Lizbonie.
[E]- szykujcie się bo za 30 min jedziemy na próbę przed jutrzejszym koncertem
[A]- a my możemy zwiedzić miasto ?
[P]- oczywiście......że nie. Ja za Was odpowiadam i się nie zgadzam
[V]- to nie fer
[P]- życie ogólnie nie jest fer
[E]- zgadzam się z Poulem jedziecie z nami
[V]- Louis no weź proszę
[E]- on nie ma nic do gadania Ja za Was odpowiadam
[A]- dobra okey odpuść Vikuś / złapała ją za rękę i wprowadziła do busa
[P]- co ja się z nią mam
[E]- dobra odpuść
Cała nasza piątka wróciła do busa i przebrała się w jakieś luźniejsze ciuchy na próbę. Dziewczyny też się przebrały Viki w http://stylistki.pl/bez-nazwy-173891/ a Alex http://stylistki.pl/nude-174125/. My za to.......
O 14 byliśmy już na arenie aby ćwiczyć próbę dziewczyny nie zadowolone siedziały w naszej garderobie. Miały TV i komputer dlatego nie powinny narzekać. O 18 zrobiliśmy sobie przerwę i poszliśmy w 7 nie daleko do pizzeri. Zamówiliśny 3 margarity XXL. Ludzie zrobili wielke oczy jak zobaczyli ile zamówiliśmy pizzy. Dziewczyny przez cały czas nic się nie odzywały
[Li]- ej nie obrażajcie się
[A]- nie ni spoko rozumiemy Was
[H]- a ty Vikuś gniewasz się ?
[V]- nie ważne
[Li]- ważne to gniewasz się czy nie
[V]-nie tylko nudno tak, myślałam że coś zobaczę
[H]- obiecuje Ci że jutro gdzieś pójdziemy Ja, Ty i Liam co Ty na to ?
[V]- naprawdę ?
[Li]- no jasne to miała być niespodzinka
[N] a ja porywam Ciebie Alex do restauracji na lokale dania
[A]- super
[V]- a Ty Lou i Zayn co będziecie robić ?
[Z]- jeszcze nie wiemy ale coś wymyślimy
[L]- nie będziemy się nudzić
Potem jeszcze trochę gadaliśmy, ale głównie zażeraliśmy się pizzą. Do studia wróciliśmy o 19 i znowu próby. Zmęczeni skończyliśmy o 23 dziewczyny już spały
[L]- O Boże i znowu mam ją nieść ?
[H]- dobra ja ją wezmę
[Z]- ej Niall będziesz tak dobry i weżniesz Alex
[N]- spoko
Gdy weszliśmy do busa Viki się obudziła
[V]- dziękuje Harry / i pocałowała go w policzek a mi wystawiła język
[H]- dla Ciebie kochanie wszystko
Alex się nie obudziła może i dobrze bo jak zobaczyła by ta sytuacje to na 100% zrobiło by się jej przykro. Bez kąpieli rzuciłem się do łóżka nie wiem co dalej się działo
---------------------------------------------------------------------------------
Tu dzieje się nieco więcej. Mam nadzieje że nie jest nudne tak jak pozostałe. Jeżeli podoba Wam się to komentujcie ;->
czwartek, 24 maja 2012
;/
Na razie nie mam możliwości pisania nowych rozdziałów, ponieważ po wczorajszej wywiadówce nie mam dostępu do internetu. Postaram się napisać jakoś jednak w tym tygodniu, ale niczego nie obiecuje ;-/
poniedziałek, 21 maja 2012
♫ FIRST ♫
Tak jak chciał Ed ( nasz manager ) wsiadliśmy do busa. My tz. Ja,Viki, Alex, Zayn, Niall, Harry i Liam jechaliśmy jednym a przed nami cała nasza ekipa drugim. Wiadomo że prowadziłem ja. najstarszy, najmądrzejszy, najzabawniejszy i najprzystojniejszy. Obok mnie siedział Zayn a Liam i Harry zajęli się zabawianiem mojej siostrzyczki, za to Niall i Alex jak zwykle robili to co robią jak są obok siebie to znaczy kto wciśnie więcej żelek do buzi. W sumie co do Nialla i Alex to się nie boje bo oni wiadomo są tylko przyjaciółmi pzt. to egoistyczne ale Zayn powinien martwić się o swoja siostrę kocham ja jak własną, ale jednak o swoją bardziej się martwię tym bardziej ze często jej odwala a do tego w szczególności z Harrym i Liamem. Chociaż nie kminie jednego dlaczego Harry zabawia się z moja siostra skoro podoba mu się Alex a przynajmniej tak było do momentu kiedy Viki nie zaczęła spędzać z nimi więcej czasu. To wszystko jest skomplikowane. Dobra teraz jedziemy ( a tak w sumie to będziemy płynąć promem ) do Portugalii tam mamy 3 koncerty w Lizbonie. Po paru godzinach jazda się skończyła i płyneliśmy promem. Dziewczyny robiły sobie mnóstwo zdjęć pamiątkowych. Obje jakoś śmiesznie się ubrały Viki http://stylistki.pl/nastoletniee-d-174254/ a Alex http://stylistki.pl/na-woodstock--168873/. Na promie znalazły się nasze fanki które wypytywały kim są Viki i Alex. Tak dla żartów obaj z Zaynem wpadliśmy na pomysł że będziemy udawać że są one naszymi dziewczynami. Podeszliśmy do nich zaczeliśmy je przytulać, całować ( w policzek, bez przesady nigdzie indziej ) Na początku nie wiedziały co robimy, ale później już zrozumiały i przyłączyły się do wygłupów. Kiedy skończyłam się cała szopka Niall, Harry i Liam zrobili nam awanturę co my wyprawiamy. Że tak nie powinniśmy, nie wiedzieliśmy o co im chodzi, przecież to tylko żarty pzt. to nasze siostry. Niestety nie zrozumieli i się na nas obraźili. No to miło zaczyna się nam trasa koncertowa. Wsiadliśmy do samochodu i położyliśmy się na naszych łóżkach.Obudziliśmy się koło 23 nikogo nie było w samochodzie więc postanowiliśmy ich poszukać. Okazało się w wszyscy są w samochodzie menagera gdy zobaczyliśmy dziewczyny szybko je zgarneliśmy do naszego samochodu ponieważ jest późno a jutro muszą wcześnie wstać. O dziwo posłuchały nas i od razu posłusznie poszły po samochodu, chłopaki nadal nic sie do nas nie odzywali postanowiliśmy zrobić pierwszy krok
[Z]- ej chłopaki o co Wam chodzi ?
[Li]- czemu udajecie że Alex i Viki to Wasze siostry ?
[L]- tak dla żartów
[H]- to nie jest śmieszne, nam super się z nimi gada w wgl. a jak będziecie mówić że to wasze dziewczyny to zajdą różne nieporozumienia
[Z]- no okey może macie racje
[L]- nie chcemy się kłócić więc jutro wszystko sprostujemy.
Wszyscy zrobiliśmy jeszcze "niedzwiadka " i wróciliśmy do samochodu tam ja z Zaynem długo gadaliśmy a reszta poszła spać.
=====================================================
Pierwszy rozdział taki trochę nudy, ale obiecuje że następne będą dużo ciekawsze. Każdego cztajacego proszę o komentarz ;->
wtorek, 15 maja 2012
Informacje o nowym rozdziale
Chciałam tylko powiedzieć że pisanie tego bloga zabiera mi trochę czasu bo jednak nie jest tak prosto go. Dla mnie znaczy to wiele i nie ma problemu, ale tylko wtedy kiedy widzę że ktoś go czyta. . Więc od teraz następny rozdział powstanie kiedy pojawia się przynajmniej 4 komentarze. Z pozytywnych będę się bardzo cieszyć, ale i negatywne tez przyjmę do wiadomości.
poniedziałek, 14 maja 2012
PROLOG
Dobra jestem Louis i opowiem Wam co się zdarzyło roku temu. Razem z chłopakami pojechaliśmy w trasę koncertową po Europie na 6 miesięcy. Hahaha nie pojechaliśmy sami ponieważ rodzice pozwolili jechać z nami mojej i Zayna siostrze które są najlepszymi przyjaciółkami. Poznaliśmy dużo fajnych osób. I mieliśmy wiele ciekawych odpałów. Ale wszystko opowiem Wam za chwilkę od początku.
[L]- ej dobra Viki musimy już jechać bo pojadą bez nas
[V]- bez ciebie hahaha na pewno nie, poczekaj muszę się dopakować
[L]- albo zejdziesz w tej chwili albo tam po Ciebie pójdę
[V]- też mi groźba, poczekaj chwilkę
Nie wierzyłam mi więc musiałem pokazać jej że nie żartuję. Wszedłem cichutko po schodach, Viki była do mnie tyłem odwrócona, dlatego złapałem ja przewiesiłem przez ramie, złapałem walizkę i wszedłem z nimi na dół
[V]- głupku puść
[L]- to spadniesz ze schodów
[V]- dobra wygrałeś
Gdy już zeszliśmy zapakowałem siebie i ja do samochodu i pojechaliśmy pod studio gdzie mieliśmy wszyscy się spotkać. Jechaliśmy z 20 minut. Gdy dojechaliśmy oczywiście wszyscy już byli.
[Z]- no tak a oni jak zwykle musieli sie spóźnić
[L]- oj tam oj tam
[A]- zabiłeś jednorożca
[L]- CO ???
[A]- Viki wytłumacz bratu
[V]- jak powiesz 'OJ TAM OJ TAM' to zabijasz jednorożce
[N]- jak mogłeś
[L]- przepraszam
[Manager] dobra dzieciaki wchodźcie już do Tour busa.
==========================================================
I to tak na początek. Mam nadzieje że opowiadanie będzie się Wam podobało i zostało mi tylko proszenie o komentarze.
Jeszcze co oznaczają poszczególne skróty
L- Louis
V- Viki
A- Alex
Z- Zayn
N- Niall
H-Harry
Li- Liam ( z którym mam ogromny problem bo nie wiem jak jego skrót napisać może Wy macie jakieś pomysły ??? )
[L]- ej dobra Viki musimy już jechać bo pojadą bez nas
[V]- bez ciebie hahaha na pewno nie, poczekaj muszę się dopakować
[L]- albo zejdziesz w tej chwili albo tam po Ciebie pójdę
[V]- też mi groźba, poczekaj chwilkę
Nie wierzyłam mi więc musiałem pokazać jej że nie żartuję. Wszedłem cichutko po schodach, Viki była do mnie tyłem odwrócona, dlatego złapałem ja przewiesiłem przez ramie, złapałem walizkę i wszedłem z nimi na dół
[V]- głupku puść
[L]- to spadniesz ze schodów
[V]- dobra wygrałeś
Gdy już zeszliśmy zapakowałem siebie i ja do samochodu i pojechaliśmy pod studio gdzie mieliśmy wszyscy się spotkać. Jechaliśmy z 20 minut. Gdy dojechaliśmy oczywiście wszyscy już byli.
[Z]- no tak a oni jak zwykle musieli sie spóźnić
[L]- oj tam oj tam
[A]- zabiłeś jednorożca
[L]- CO ???
[A]- Viki wytłumacz bratu
[V]- jak powiesz 'OJ TAM OJ TAM' to zabijasz jednorożce
[N]- jak mogłeś
[L]- przepraszam
[Manager] dobra dzieciaki wchodźcie już do Tour busa.
==========================================================
I to tak na początek. Mam nadzieje że opowiadanie będzie się Wam podobało i zostało mi tylko proszenie o komentarze.
Jeszcze co oznaczają poszczególne skróty
L- Louis
V- Viki
A- Alex
Z- Zayn
N- Niall
H-Harry
Li- Liam ( z którym mam ogromny problem bo nie wiem jak jego skrót napisać może Wy macie jakieś pomysły ??? )
sobota, 12 maja 2012
Bohaterowie
Okey najpierw powiem że nie wszyscy bohaterowie będą występować na początku opowiadania.
Viki Tomlinson - 16 letnia siostra Louisa. Jest tak samo walnięta jak Lou.Ma bardzo dobry kontakt z bratem , chłopcy mówią że za bardzo. Jest pupilką chłopakom z 1 D. Uwielbia robić sobie żarty.Najbardziej lubi jeść żelki rekinki. Jest najlepszą przyjaciółką Alex. Obje pierwszego dnia wakacji przefarbowały sobie włosy. Skrycie kocha się w Liamie ale uważa że on lubi inny typ dziewczyn.
------------------------------------------------------------------------------------------------
Alex Malik - 16 letnia siostra Zayna. Zawszę poddaje się głupim pomysłom Viki. Bardzo dobrze dogaduje się z Niallem ponieważ oboje lubią dużo jeść. Jej naturalny kolor włosów jest taki sam jak jej brata, ale na wakacje postanowiła z przefarbować na niebiesko (ponieważ to jej ulubiony kolor). Bardzo podoba jej się Harry, ale nie zamierza o tym mu mówić.
---------------------------------------------------------------------------------------------------
Olivka Źielińska - 18 letnia Polka. Jej marzeniem jest poznanie One Direction, ale nie należy do jakiś psychofanek. Uwielbia podróże, dzieci, zwierzęta i fotografie. Jest miła i sympatyczna dlatego ma dużo znajomych i łatwość poznawania nowych ludzi. Jej ojciec ma sieć restauracji w całej Europie i dużo pracuje dlatego jej rodzice postanowili się rozwieść.
Louis Tomlinson- ma 19 lat i jest najstarszy ale najbardziej dziecinny z całego zespołu. Uwielbia swoją młodszą siostrę bardziej chyba niż marchewki. Nie szuka dziewczyny gdyż Viki i chłopcy podobno mu wystarczą.
------------------------------------------------------------------------------------------------
Viki Tomlinson - 16 letnia siostra Louisa. Jest tak samo walnięta jak Lou.Ma bardzo dobry kontakt z bratem , chłopcy mówią że za bardzo. Jest pupilką chłopakom z 1 D. Uwielbia robić sobie żarty.Najbardziej lubi jeść żelki rekinki. Jest najlepszą przyjaciółką Alex. Obje pierwszego dnia wakacji przefarbowały sobie włosy. Skrycie kocha się w Liamie ale uważa że on lubi inny typ dziewczyn.
------------------------------------------------------------------------------------------------
Alex Malik - 16 letnia siostra Zayna. Zawszę poddaje się głupim pomysłom Viki. Bardzo dobrze dogaduje się z Niallem ponieważ oboje lubią dużo jeść. Jej naturalny kolor włosów jest taki sam jak jej brata, ale na wakacje postanowiła z przefarbować na niebiesko (ponieważ to jej ulubiony kolor). Bardzo podoba jej się Harry, ale nie zamierza o tym mu mówić.
---------------------------------------------------------------------------------------------------
Olivka Źielińska - 18 letnia Polka. Jej marzeniem jest poznanie One Direction, ale nie należy do jakiś psychofanek. Uwielbia podróże, dzieci, zwierzęta i fotografie. Jest miła i sympatyczna dlatego ma dużo znajomych i łatwość poznawania nowych ludzi. Jej ojciec ma sieć restauracji w całej Europie i dużo pracuje dlatego jej rodzice postanowili się rozwieść.
----------------------------------------------------------------------------------------------------
Lili Blue- 17 letnia Greczynka. Wielka fanka One Direction a w szczególności Zayna . Ma starszą siostrę Emili z którą ciągle się kłóci, ale w sumie się kochają . Pięknie maluje i mimo młodego wieku jej dzieła są podziwiane już w galerii sztuki. Jest wrażliwą, skromną i raczej zamkniętą w sobie nastolatką.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------
Emili Blue- 19 letnia Greczynka, starsza siostra Lili która jest pod jej opieką ponieważ ich rodzice zgineli w wypadku 3 lata temu. Pracuje jako makijażystka i stylistka modelek. Uważa że nie ma czasu na związek bo musi zapewnić siostrze odpowiednie życie, aby niczego jej nie zabrakło. Nie rozumie czemu siostra tak bardzo uwielbia zespół 1 Direction, ale mimo to lubi ich muzykę i często jej słucha.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Louis Tomlinson- ma 19 lat i jest najstarszy ale najbardziej dziecinny z całego zespołu. Uwielbia swoją młodszą siostrę bardziej chyba niż marchewki. Nie szuka dziewczyny gdyż Viki i chłopcy podobno mu wystarczą.
------------------------------------------------------------------------------------------------
Zayn Malik - ma 18 lat. Uważany za bad boya tak naprawdę jest wielkim romantykiem. Bardzo martwi się o swoja siostrę, choć wie ze przy Viki nic jej nie grozi bo nie pozwoli nikomu skrzywdzić Alex. Szuka prawdziwej miłości od pierwszego wejrzenia.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Liam Payne- ma 18 lat. Jest tak zwany "dady" zespołu. Jest najnormalniejszy i najsłodszy z zespołu. Zawsze pomocny i do usług dla przyjaciół. Mimo że za bardzo nie lubi się wygłupiać często jednak zdarza mu sie to w towarzystwie Viki którą uwielbia. Uwielbia pływać i panicznie boi się łyżek.
--------------------------------------------------------------------------------------
Harry Styles- ma 17 lat. Jest bardzo zabawy i uwielbia wygłupiać się z Viki z którą najbardziej się dogaduje zaraz po Louise. Dziewczyny bardzo się z nim kochają i prześladują go czego on nie znosi. Szuka dziewczyny która by lubiła jego jako Harrego a nie piosenkarza.
-------------------------------------------------------------------------------------------
Niall Horan- ma 18 lat. Uwielbia jeść ale wcale po nim tego nie widać. Uwielbia Alex. Jest takim miśkiem do przytulania. Nigdy jeszcze nie miał dziewczyny i w końcu chciał by jakąś mieć.
Subskrybuj:
Posty (Atom)