niedziela, 24 czerwca 2012

♫ SIXTH ♫

ALEX 
Kiedy oni w końcu wybaczą mi to wszystko. Popełniłam jeden błąd i teraz bd cały czas za niego płaciła Nawet Viki mi wybaczyła a oni nie. Brakuje mi gadania z nimi, wspólnych zabaw i wygłupiania. Muszę coś wymyślić aby wszystko było jak dawniej. Dobrze że przynajmniej mam Nialla na którego mogę liczyć. Za to ten na którym najbardziej mi zależy nienawidzi mnie najbardziej. Kochany braciszek ma mnie dość. Liam jest neutralny trochę. A Harry już nie długo poprosi Viki o chodzenie i nawet ja to wiem bo widzę jak się zachowuje w stosunku do niej. Dobra dzisiaj zaczynam wszystko od początku i może mi wybaczą ;-)
Wstałam o 9;00, kiedy się rozejrzałam zobaczyłam jedynie Harrego siedzącego w "salonie" przy komputerze
podeszłam do niego 
[A]- cześć / powiedziałam cichutko 
[H]- hej, jak się spało ?
[A]- am dobrze, nie to żeby mi się nie podobało, ale dlaczego ze mną rozmawiasz ?
[H]- było minęło, o ile tego nie powtórzysz to wszystko będzie okey / uśmiechnął się 
[A]- dziękuje / promiennie się uśmiechnęłam 
[H]- siadaj / zrobił mi miejsce koło siebie 
[A] -dziękuje, ale pójdę się umyć / i poszłam do łazienki. 
Umyłam się, lekko umalowałam spiełam włosy w koka  i założyłam http://stylistki.pl/d-156628/. Cały proces zajął mi koło 40 min. Gdy wyszła z łazienki na łóżku siedziała tylko Viki.ubraną w http://stylistki.pl/rozowo-miii-184605/
[A]- hej / pocałowałam ja w policzek 
[V]- oooo heejka. Boże jak cieszę się że Cie widzę, bardzooo mi się nudzi. 
[A]- a gdzie wcześniej byłaś 
[V]- w sklepie i kupiłam Ci Twoje ulubione żelki  / i wręczyła mi je
[A]- ojj dziękuje, a wiesz że Harry był dzisiaj dla mnie miły
[V]- no widzisz, już będzie tylko lepiej
[A]- a co robimy ? mi tez się nudzi
[V]- am chodzi....no..na śniadanie gdzieś co Ty na to ?
[A]- no fajny pomysł, ALE co  z Twoją nogą ?
[V]- a co ma być.....AAA, dam rade chodź idziemy  / pociągneła mnie
Nie znając Madrytu nie chciałyśmy za bardzo oddalać się, ale w pobliżu nie było żadnej naleśnikarni. Widoki były super widziałyśmy wiele fajnych miejsc. W końcu po 1,5 godzinie znalazłyśmy upragnione miejsce. Naleśniki były boskie. Viki zamówiła naleśniki z bitą śmietaną i czekoladą a ja z toffi. Do tego pyszne mleko. Mmm było pyszne. Viki tez smakowały. Fajnie było tak jak przed kłótnią. Szczęście nie trwało zbyt długo. Ludzi zaczęło przybywać, i widać było że przykułyśmy ich uwagę. Nasze włosy robiły furorę.Wszyscy tak mieli jednolite kolory a nasz błękit i fiolet wyróżniał się z daleka. Całkowicie pomijając fakt że ludzie przychodzili do nas z magazynami na których byłyśmy na okładce razem z 1D pod napisem
"                        Młode gwiazdy z rodzeństwem w Madrycie  "
Było super nawet nie wiem w którym momencie zerknęłyśmy na zegarek a tam  18;00 i ja miałam
10 nieodebranych połączeń od Zayn'a
5 nieodebranych połączeń od Niall'a
3 sms od Liama
a Viki
23 nieodebrane połączenia od Louisa
18 nieodebranych połączeń od Harre'go
5 sms od Liama
[V] -o kurna ale będą na nas wscielki jak wrócimy
[A]- bardziej na mnie, niż na Ciebie
[V]- no w sumie racja / wypięła mi język
Droga powrotna do domu zajęła nam 40 minut. Kiedy dotarłyśmy już i stałyśmy przed busem słyszałyśmy hałas dobiegający z wewnątrz. Viki postanowiła wejść pierwsza. Lekko uchyliła drzwi i weszła a ja zaraz na nią. Gdy chłopcy nas zobaczyli Zayn podszedł do mnie a Louis do Viki
[Z]- gdzie ty do cholery byłaś, martwiłem się o Ciebie kretynko / przytulił mnie
[A]- am poszłam na śniadanie
[L]- Viki a Ty z tą nogą gdzie się podziewałaś, nie wolno Ci się samej nigdzie oddalać / i pocałował ja w czoło
[V]- nie byłam sama tylko z Alex
[H]- dziewczyny nie wolno Wam samych nigdzie się oddalać. ZROZUMIANO / przytulił nas. A ja poczułam jego wspaniałe perfumy.
[V]- jasne / i wtuliła się w niego
[H]- a TY Alex / połaskotał mnie
[A]- ja również / uśmiechnęłam się
[N]- mamy dla Was dobra wiadomość laski
[V]- jestem bardzo ciekawa
[LI]- zostajecie w busie, nie musicie iść z nami na koncert
[V]- o BOŻE SUPERRRRRRRRR
[A]-JEEEEEE O TAKK
[Z]- inne dziewczyny zabiły by za bilet na nasz koncert
[L]- ale nasze wariatki są inne
[H] - Viki chodź na chwilkę do mnie / złapał ja za ręke i wyszli na zewnątrz
[A]- o co chodzi ?
[Li]- jutro jedziemy do Paryża, pewnie chce ja poprosić o chodzenie / pojedyncza łza spłynęła po jego policzku i poszedł do łazienki
[Z]- biedakowi bardzo podoba się Viki
[A]- a mi Harry / poszłam do swojego łóżka
VIKI 
Harry miał jakiś dziwny wyraz twarzy. Bardzo się denerwował. Złapał mnie za dłonie
[H]- Viktorio Tomlinson od dawna chciałem to zrobić...będąc jutro w Paryżu uczynisz mi ten zaszczyt i będziesz mi towarzyszysz przy kolacji we Francuskiej restauracji / zrobił minę zbitego psa
[V]- oczywiście, będę zaszczycona / starałam się aby moja mina była jak najbardziej szczera, chociaż nie chciała tego w ogóle. Byłam zakochana w Liamie, chociaż Harry bardzo mi imponował. I z dnia na dzień lubiłam go coraz bardziej. Sama nie byłam pewna swoich uczuć. Pocałował mnie w policzek i razem weszliśmy do busa. Po 20 minutach chłopcy pojechali na koncert. Ja poszła się umyć. Po mnie do łazienki poleciała Alex, potem usiadłyśmy na kanapie i zastanawiałyśmy się nad powrotem do naturalnych włosów. Nasza rozmowa była na tyle nudna że zasnęłyśmy koło 22.
=========================================================
Bardzo dziękuje za wszystkie komentarze pod ostatnim rozdziałem i mam nadzieje ze pod tym będą one równie liczne ;-) Rozdział trochę nudny, ale od następnych zacznę wprowadzać nowych bohaterów. ;->

 

niedziela, 17 czerwca 2012

♫ FIFTH ♫

HARRY 


Dzisiaj była szybka pobudka o 8;00 bo musimy zrobić próbę przed koncertem który mamy o 20;30. Pierwszy wstał Zayn potem Liam, Niall, Louis a na końcu ja nie licząc dziewczyn. Bo ona zawsze wstają po nas, a dzisiaj idą z znowu razem z nam na próbę wiec też późno wrócą. Wkurwiłem się na Alex za to co zrobiła Viki, niby najlepszej przyjaciółce. Ne mogę uwierzyć że kiedyś wolałem Alex niż Vikuś.
Poszedłem do łazienki umyć się i brać a gdy wyszedłem zobaczyłem dziewczyny siedzące i gadające w naszej "kuchni" z chłopakami. Tz. Viki z nimi gadała z Alex tylko się patrzyła. Podszedłem do nich.
[H]- hej baby / i pocałowałem Viki w policzek
[V]- hejka / i słodko się uśmichnełam
[H]- cześć Alex
[A]- dzień dobry / spojrzała się jedynie na mnie i lekko uśmiechneła
[L]- ja dzisiaj spóźnię się na próbę
[Z]- jadę z Wami
[N]- ale o co chodzi ?
[Z]- przez moja jebnietą siostrę będzie trzeba wsadzić nogę Viki w gips dlatego jedziemy razem do szpitala a potem po kule i na osłodę dnia na lody do Grycana
[H]- ja jadę z Wami
[Li]- ja tak samo
[V]- ej chłopaki ja dam rade no nic takiego / i przytuliła nas
[Li]- i tak jedziemy z tobą
[V]- a co z próbą?  ja mogę na prawdę pojechać sama albo z Alex
[A]- jasne ja z nią pojadę
[Z]- ty trzymaj się z niej z daleka
Po ty słowach wstała i poszła do łazienki
[V]- chłopaki przestańcie się już na niej tak wyżywać co było minęło
[H]- nie oddamy Cię w jej ręcę  /  przytuliłem ją
[N]- ale odpuście jej trochę
[Li]- okey nie można cały czas jej tego wypominać
Wtedy wyszła z łazienki ubrana w  http://stylistki.pl/p-174155/
[L]- teraz ty idź się myć / i pokazał gestem na Viki
[H]- ja Ci pomogę / i wziąłem ją na ręce
Potem gadaliśmy z chłopakami na temat koncertu a Niall i Alex siedzieli u niej na łóżku i szeptali sobie coś . Fajna była by z nich para. Potem wyszła Viki pięknie ubrana jak zwykle http://stylistki.pl/rockowo-angielski-set-174251/ w jednym bucie.
[Li]- dobra jak wszyscy gotowi to jedziemy do lekarza.
Wpakowaliśmy się do samochodu a urocza dwója ( Alex i Niall ) zostali w busie
Całe to zakładanie gipsu trwało około 20 min. Gdy zobaczyłem na jej nodze fioletowy gips to wybuchłem śmiechem tak jak reszta
[Z]- czemu fiolet ?
[L]- spytaj się Viki uparła się na fiolet  ( wiedział gdyż był razem z nią przy zakładaniu )
[V]- to mój ulubiony kolor / i wystawiła nam język
[Li]- dobra kolorek uroczy, a teraz jedziemy po kule które jak mniemam będą również fioletowe
[V]- oczywiście
Po zakupach fioletowych kul Viki mogła prawie sama chodzić i wybraliśmy się na lody. Kilka dziewczyn prosiło nas o zdjęcia i autografy na początku nie robiło nam to dużego problemu dlatego godziliśmy się ale potem fanek zaczęło dużo przybywać dlatego szybko się zmyliśmy na koncert. Gdy dotarliśmy na miejsce była godzina 19;00 zabawa w przebieranki i lekki make-up zajęła nam trochę czasu bo dopiero o 20;20 mieliśmy czas wolny. Chłopcy poszli za kulisy za ja zostałem z Viki
[H]- jak noga ?
[V]- już lepiej , ty nie zajmuj się mną tylko koncertem który zaczyna się za 10 minut / gdy wypowiadała te słowa jej piękne oczy całe błyszczały
[H]- koncert koncertem ale ty jesteś ważniejsza / i podszedłem do niej bliżej
[V]- to słodkie / przytuliła mnie
[H]- wiesz, am , chciałem Ci coś powiedzieć bo ja...........
[Ed]- Harry biegiem na scenę, a Ciebie Viki zapraszam za kulisy
[H i V]- jasne już / i wybuchliśmy śmiechem
Boże i znowu coś czemu po prostu nie mogę powiedzieć jej że mi się podoba. Dobra teraz pełne skupienie na koncercie. Razem z chłopakami daliśmy rewelacyjny koncert trwał aż do 00;30. Gdy zeszliśmy ze sceny dziewczyny znowu spały.
[Li] - to kto tym razem ?
[L]- dobra ja biorę Viki
[Z]- ok to ja Alex
[H]- jakie to słodkie każdy swoja siostrzyczkę
Wróciliśmy do busa i wszyscy położyliśmy się spać
=======================================================
Albo ja się wypaliłam albo nikt nie zagląda bo mało komentarzy. Bardzo proszę KAŻDEGO czytającego o komentarz negatywny lub pozytywny ale szczery. To znaczy dla mnie bardzo wiele wiem ze ktoś to czyta, i że moja praca nie idzie na marne. Następny rozdział będzie w niedziele ponieważ jutro wyjeżdźam na wycieczkę i wracam dopiero w sobotę ;->


sobota, 9 czerwca 2012

♫ FOURTH ♫

ALEX
Dzisiaj rano obudził mnie Zayn z informacją że wyjeżdżamy z Portugalii i jedziemy do Hiszpanii. Wstałam szybko szybko się umyłam, umalowałam i ubrałam http://stylistki.pl/bez-nazwy-183696/. Zanim to wszystko zrobiłam bus do jechał do Madrytu. Okazało się że chłopcy idą zagrać w koszykówkę. Harry i Viki poszli już a reszta chłopaków czekałam na mnie. Jak ona może mi to robić ? Moja przyjaciółka spotyka się z chłopakiem który mi się podoba. No ale jak tak można. Muszę sobie z nią pogadać. Kiedy już doszliśmy na boisko myślałam że wybuchnę. Viki na baranach u Harrego
[A]- a co wy robicie ?
[H]- Viki nie mogła trafić do kosza to jej pomogłem
[A]- ale teraz możesz ją już puścić
[H]- no moge ale nie chce / i uśmiechnął się do niej słodko
[V]- dobra Harry koniec puść mnie / powiedziała patrząc na moją minę
[H]- nie ma mowy
[V]- Harry / zaczeła go łaskotać
[H]- to nic Ci nie da
[V]- Liamku pomożesz mi kochanie ?
[Li]- oczywiście, dla Ciebie wszystko
Liam zaczął gonić Harrego kiedy w końcu mu się to udało sciągnął Viki z niego.
[N]- dobra koniec, kto jest z kim w drużynie ?
[Z]- tak jak zawsze
1) Zayn, Niall, Alex
2) Louis, Liam, Harry ,Viki
[A]- bez zmian ?
[Z]- tak jak zawsze, zaczynamy
Boże dlaczego Ona ma tak fajnie. Wkurzona czekałam jedynie jak Viki będzie miała piłkę aby jej dokopać. Jest dobry moment. Viki złapała a ja podciełam ją i zabrałam jej piłkę. Sierota wywaliła się
[V]- ałłłłłłłłł / zaczeła płakać
[Z]- co to do cholery miało znaczyć ?
[A]- nic / wzruszyłam ramionami
[H]- Alex oszalałaś mogłaś jej zrobić krzywdę
[A]- złego licho nie bierze / wypiełam język
[H]- szkoda słów
[L] nic Ci Vikuś nie jest ?
[V]- noga mnie strasznie boli
[Li]- dobra jedziemy na pogotowie upadek wyglądał poważnie, może jej się coś stało
[A]- ale wiecie że symulowanie nie jest leczone w szpitalu
[Z]- ZAMKNIJ SIĘ, mam Cię dość, zabierz się z tą bo nikt nie ma ochoty Cię oglądać
[A]- bo prawdę powiedziałam ? jeszcze życie więc nic jej nie jest gdyby umarła to rozumiem ale....
[L]- ALEX idź z tond, nie pozwalaj sobie za dużo i odwal się od mojej siostry
Wkurzona poszłam sobie do busa. Po 10 min doszedł do mnie Niall
[N]- co ty wyprawiasz ?
[A]- należało jej się
[N]- dlaczego ?
[A] bo wie że podoba mi się Harry a cały czas go podrywa
[N]- CO ? chyba żartujesz, to Harry cały czas do niej przychodzi i spędza z nią czas. KAŻDY CI TO POWIE. Widać że ona mu się podoba, ale ona stara się go ogarnąć
[A]- naprawdę ?
[N]- tak i uważam że musisz z nią pogadać, a co do Harrego to przykro mi, ale od pewnego czasu Viki mu się podoba i stara się o nią
[A]- nie wiedziałam
[N]- ja spadam do sklepu a Ty to wszystko przemyśl
Ja głupia myślałam że to Viki wszystko inicjuje. Muszę z nią pogadać i ją przeprosić. A o Harrym to mogę zapomnieć, szczególnie po akcji z Viki. On mnie nienawidzi, tak jak reszta. Położyłam się do łóżka i rozmyślałam po 1,5 godzinę wszyscy przyszli. Viki miała nogę zawiniętą w bandaż
[A]-co się stało ?
[Z]- odejdź od niej
[A]- dlaczego ?
[Z]- jeszcze się pytasz ?
[A]-chciałam sie tylko dowiedzieć co się stało
[H]- jak wywaliłaś Viki to skręciłaś jej kostkę
[A]- CO ?
[Z]- gówno, nie ważne nie mam ochoty z tobą gadać idź sobie
[N]- dobra nie bądź dla niej taki ostry
[Z]-Niall posłuchaj samego siebie, wiesz co ona zrobiła Viki
[A]- ja chciałam ją przeprosić
[Z]-za późno
[A]- Vikuś przepraszam, nie będę udawać że to był wypadek bo zrobiłam to specjalnie, ale nie wiedziałam że skręcę Ci kostkę. Nie przemyślałam tego przepraszam, za to i za całe moje zachowanie. Proszę nie gniewaj się na mnie. Błagam
[V]- nie rozumiem co ja takiego Ci zrobiłam ,żeby zasłużyć sobie na takie traktowanie, uświadomisz mnie ?
[A]- ja po prostu działałam z impulsem i byłam w błędzie, nie słusznie Cię oceniłam i Twoje zachowanie
[V]- nie gniewam się na ciebie, ale złość od razu mi nie minie
[A]- wiem, rozumiem
Wyszłam z busa i poszłam do najbliższego parku, aby posiedzieć i przemyśleć wszystko. Jaka ja jestem podła, tak potraktować własną przyjaciółkę. A teraz na dodatek wszyscy są na mnie wściekli. Posiedziałam jeszcze trochę w parku i doszła do wniosku że muszę wszystko naprawić. Wróciłam do busa i chciałam pogadać z chłopakami, ale oni grali w prawda albo wyzwanie
[Z] Hazz teraz ty prawda czy wyzwanie ?
[H]- zaryzykuje wyzwanie / uśmiechnął się czarująco
[Z]- no dobra to masz pocałować Viki
[V]- CO ?
[Z]- no tak, ale nie w policzek, ale usta / i puścił oczko Harremu
[V]- a co ja mam wspólnego z Waszą zabawą
[L]- nic, ale tak jest śmiesznie, Harry dawaj całuj
Harry podszedł do Viki spojrzał jej w oczy które były wystraszone, zbliżył swoje usta, musnął delikanie jej usta a potem zaczął ją całować. Na początku nic takiego nie było,ale potem zwykły buziak przerodził się w namięty pocałunek podobający się i Harremu i Viki było to dobrze widać. Gdy skończyli Hazz się uśmiechnął
[Z]- jak było Hazz ?
[H]- jak ja się cieszę że Viki jest siostrą Louisa a nie moją
[L]-a co podobało Ci się
[H]- i to jak, twoja siostra świetnie całuje
[L]- wiem /i wszyscy zaczeli się śmiać, jedynie mi nie było do śmiechu
Wyszłam nie chcąc im przeszkadzać. Poszłam daleko przed siebie. Łzy spływały mi po policzku jedna za drugą.Usiadłam na huśtawce i płakałam. Podszedł do mnie jakiś przystojny Hiszpan i spytał po angielsku co się stało. Nie chciało mi się tłumaczyć więc powiedziałam jedynie że pokłóciłam się z przyjaciółmi. Poklepał mnie po plecach i powiedział że wszystko będzie dobrze potem odszedł. Nie wiem gdzie byłam, wiem jedynie ze wróciłam bardzo późno kiedy wszyscy już spali po za Viki.
[V]- gniewasz się na mnie ?
[A]-  to raczej ja powinnam zapytać, niee przecież to nie twoja wina że mu się podobasz
[V]- to nie prawda
[A]- Niall o tym mi powiedział, podobno już każdy o tym wie
[V]- oni głupoty gadają, nie wież im
[A]- Viki ja mam oczy i widzę jak na Ciebie patrzy i jak w stosunku do Ciebie się zwraca , dobra nie gadajmy już na ten temat okey ?
[V]- jak chcesz
Położyłam się i poszłam szybo spać, aby zakończyć ten okropny dzień.
-----------------------------------------------------------------------
Nie miałam pomysłu zbierałam się aby napisać ten rozdział kilka dni i wyszło mi w końcu coś takiego. Nie jest złe ale mam nadzieje że reszta pomysłów będzie ciekawsza ;-)





sobota, 2 czerwca 2012

♫ THIRD ♫

VIKI 


Dzisiaj jak wstałyśmy (ja i Alex ) żadnego z chłopaków nie było. Faktem jednak było że wstałyśmy późno bo koło 12. Pierwszą rzecz którą zrobiła Alex to BREAKFAST, a ja poszłam się umyć, uczesać, umalować i ubraćhttp://stylistki.pl/bez-nazwy-173891/.Zajęło mi to koło godziny o 13;00 dopchnełam się do kuchni gdzie czekały na mnie naleśniki z czekoladą. 
[V]- o Alex jak ja Cię uwielbiam
[A]- hahaha wiem, jedz za nim wystygnie 
Alex zjadła pierwsza i poszła się przygotować do wyjścia. Zajeło jej to 40 min fajnie sie ubrała http://stylistki.pl/nude-174125/ o 14 przyszedł Ed
[E]- ej dziewczyny idziemy 
[V]- gdzie ?
[E]- jedziemy już na koncert 
[A]- MY ?
[E]- tak, bo WY jedziecie z nami 
[V]- Nieeeeee
[E]- Takkkk
[A]- dobra już idziemy tylko posprzątamy 
[E]- ej przestań ktoś to potem posprzata 
Weszliśmmy do jeepa który zawiózł nas pod Stadion gdzie miał odbyć sie koncert. Gdy dojechaliśmy przed wejściem stały fanki dlatego Ed zadzwonił po paru ochroniarzy którzy weszli razem z nami. Od razu ruszyłuśmy w kierunku garderoby chłopaków. Gdy weszłyśmy cała piątka się ubierała 
[V]- hahahahahaahah golasy / krzyknełam 
[A]- w dobrym momencie weszłyśmy 
[L]- Ty może przyszła byś przywitać się z bratem / powiedziało do mnie Lou 
Podeszłam do niego a on stał w samej bieliźnie ( tak jak reszta chłopaków) i wskoczyłam mu na ręce. A on zaczął mnie obkręcać 
[H]- tak chyba nie wita sie rodzeństwo 
[L]- spadaj 
[V]- a co zazdrosny ?
[H]- no pewnie, jeszcze pytasz ?
[V]- to chodź 
Zeskoczyła z Lou, i przytuliłam Harre'go który podniusł mnie na ręce i zaczął łaskotać 
[V]- przestań Harry hahahahaha przestań 
[H]- nieee
[V]- Liam pomóż 
Liam ppodszedł do nas zabrał mnie od Harre'go i położył na sofie na której obaj zaczeli mnie łaskotać. 
Kiedy w końcu się ogarneli zobaczyłam że jestem w sali jedynie z Liam'em, Louis'em i Harrym 
[V]- a gdzie reszta ?
[L]- poszli coś zjeść 
[H]- a co z nami ?
[Li]- sami coś sobie zamówimy 
[L]- do garderoby 
[V]- no tak bo Wy jesteście Celebrytami Wam wszystko wolno 
[L]- spadaj 
[V]- okey wychodzę 
[H]- niee zaczekaj 
[V]- Louis mnie nie chce 
[H]- nie gadaj głupot on tylko żartował 
[V]- no nie wiem 
[L]- to był głupi żart siostro kochana
Zamówiliśmy sobie 2 duże pizzy a ja wybaczyła Louisowi. O 18.30 przyszła reszta i chłopcy zaczęli ostateczne przygotowania do koncertu. My za to poszłyśmy do osobnego pokoju
[V]- ej czemu jesteś taka smutna ?
[A]- nie ważne
[V]- oj powiedz
[A]- podoba Ci się Harry ?
[V]- dlaczego pytasz ?
[A]- odpowiedz !
[V]- am... no nie wiem
[A]- no to tak czy nie ?
[V]- nie, podoba mi się Liam
[A]- to czemu mi nie powiedziałaś ?
[V]- a Ty czemu mi nie powiedziałaś ze podoba Ci się Harry ?
[A]- a skąd wiesz ?
[V]- bo o niego wypytujesz
[A]- no dobra podoba mi się, ale on woli Ciebie
[V]- Co ???? dlaczego tak sądzisz ?
[A]- bo to widać, mam oczy
[V]- ale ja go po prostu dłużej znam i ...............
dziewczyny wychodzcię koncert się zaczyna- oznajmił nam Ed i kazał iść na kulisy. Było tam mnóstwo ludzi. Chłopcy zaśpiewali 3 piosenki (what makes you beautiful, gotta be you, one thing ) a potem powiedzieli  JEŻELI NIE WSZYSCY TO WIECIE TO RAZEM Z NAMI NA NASZEJ TRASIE  SĄ DWIE CUDOWNE DZIEWCZYNY VIKTORIA TOMLINSON I ALEXANDRA MALIK JAK DOMYŚLACIE SIĘ SĄ TO SIOSTRY LOUISA I ZAYNA ZAPRASZAMY JE NA SCENĘ 
Szczęka opadła i mi i Alex a Paul wepchnął nas na scenę. Gdy weszłyśmy na scenę widok był oszałamiający  mnóstwo ludzi, oślepiające światła, aparaty, kamery, plakaty i wszystko w tej krótkiej chwili skierowane na nas na szare myszki z Londynu. Żadna z nas nie mogła się ruszyć. A jeszcze do tego Louis złapał mnie za rękę a Zayn Alex i opowiadali coś o nas, ale myłam z zbyt dużym szoku aby zrozumieć co mówią. Chłopcy potem zaśmiewali all up night nie chcę wypuścić nas ze sceny. Kiedy skończyli jednak śpiewać puścili nas a my od razu poszłyśmy do Paula prosząc aby odwiózł nas do busa.Po godzinie byłyśmy w tymczasowym domu. Alex nie chciała ze mną gadać. Widziałam to bo dobrzej ją znam. Spoko, nie to nie jej sprawa. Ja poszłam się umyć i poszłam do swojego 'łóżka' zasłoniłam zasłonkę, włączyłam muzykę, wsadziłam słuchawki i poszłam spać.
-------------------------------------------------------------------------------------------------
Przepraszam za błędy a;e miałam tytlko chwilkę na napisanie bo rodzice pojechali do sklepu a mam karę. Mam nadzieje że rozdział nie jest taki zły ;-)